Giannis Antetokounmpo miał problemy na linii rzutów wolnych, bo trafił tylko 10 na 18 oddanych prób, ale i tak zdobył 27 punktów, 16 zbiórek oraz sześć asyst, a jego Milwaukee Bucks pokonali liderów Wschodu 124:117.
Philadelphia 76ers próbowała odrabiać straty w czwartej kwarcie (30:16), ale był już za późno. Podopieczni Mike'a Budenholzera otwarli mecz od wygrania pierwszej kwarty 40:26 i później pilnowali przewagi. Khris Middleton dodał 24 punkty, a 23 "oczka" miał świetnie dysponowany Bobby Portis, który wykorzystał wszystkie pięć oddanych przez siebie prób za trzy.
- Rotowaliśmy piłką, trafialiśmy rzuty. Wpadliśmy we właściwy rytm już od pierwszych minut spotkania - zaznaczał w rozmowie z mediami Antetokounmpo. Sixers na nic zdały się 24 punkty kandydata do nagrody MVP, Joela Embiida. Goście popełnili tylko osiem strat, a mimo wszystko doznali 20. porażki w sezonie 2020/2021. - Byliśmy dziś miękcy. Nie postawiliśmy im dużego oporu - komentował trener 76ers, Doc Rivers.
Gwiazdor klubu z Hollywood, Anthony Davis wrócił do gry po blisko dziesięciu tygodniach przerwy. Skrzydłowy w swoim pierwszym meczu od 15 lutego spędził na parkiecie zaledwie 17 minut, a w tym czasie oddał dziesięć rzutów, z których trafił dwa. Davis finalnie miał cztery punkty i cztery zbiórki.
Aktualni mistrzowie NBA w czwartek musieli uznać wyższość Dallas Mavericks. Teksańczycy triumfowali 115:100 i mogą pochwalić się już bilansem 32-26. Luka Doncić zapisał przy swoim nazwisku 30 punktów, dziewięć zbiórek oraz osiem asyst, a Kristaps Porzingis w niespełna 30 minut wywalczył 19 "oczek", ale doznał też urazu. Łotysz skręcił kostkę, jeszcze nie wiadomo, ile będzie pauzować.
Kemba Walker zanotował jeden z najlepszych występów w aktualnym sezonie, rzucił 32 punkty, dzięki czemu Boston Celtics pokonali u siebie rozpędzonych Phoenix Suns 99:86. Walker poprowadził ofensywę Bostończyków przy słabszym dniu Jaysona Tatuma. Skrzydłowy wykorzystał wszystkie osiem wolnych, ale trafił tylko 3 na 17 rzutów z pola, zdobywając w sumie 15 "oczek", 11 zbiórek i sześć asyst.
Wyniki:
Boston Celtics - Phoenix Suns 99:86 (26:21, 27:16, 24:28, 22:21)
(Walker 32, Tatum 15, Smart 11 - Paul 22, Booker 15, Bridges 15, Ayton 10)
Orlando Magic - New Orleans Pelicans 100:135 (27:29, 25:45, 18:34, 30:27)
(Bamba 17, Cannady 17, Anthony 14 - Ingram 29, Williamson 23, Hernangomez 18)
Milwaukee Bucks - Philadelphia 76ers 124:117 (40:26, 37:34, 31:27, 16:30)
(Antetokounmpo 27, Middleton 24, Portis 23 - Embiid 24, Milton 20, Harris 18)
San Antonio Spurs - Detroit Pistons 100:91 (26:25, 31:22, 25:23, 24:21)
(White 26, Walker 18, Poeltl 17 - J. Jackson 29, F. Jackson 14, Hayes 12)
Chicago Bulls - Charlotte Hornets 108:91 (34:23, 24:21, 30:23, 20:24)
(Vucevic 18, White 18, Young 18, Markkanen 11 - Graham 16, Bridges 13, Rozier 11, Wanamaker 11)
Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 116:110 (31:26, 31:25, 32:39, 21:20)
(Doncić 30, Porzingis 19, Richardson 13 - Caldwell-Pope 29, Schroder 25, Harrell 14, Drummond 14)
Czytaj także: To mógł być rzut sezonu! Piłka po szalonej próbie Embiida wykręciła się z kosza
Byli faworytem, a walili głową w mur. "Niesamowite" osiągnięcie Krisa Richarda
[b]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA