NBA. Suns wyrównali serię z Lakers! Anthony Davis doznał kontuzji

Getty Images / Keith Birmingham / Na zdjęciu od lewej: Chris Paul i LeBron James
Getty Images / Keith Birmingham / Na zdjęciu od lewej: Chris Paul i LeBron James

Świetna odpowiedź Phoenix Suns! Aktualni mistrzowie NBA prowadzili już z nimi 2-1 w rywalizacji do czterech zwycięstw, ale zespół z Arizony zdołał wywieźć z Hollywood cenny triumf.

Suns zwyciężyli w hali Staples Center 100:92 i wyrównali stan rywalizacji w pierwszej rundzie fazy play-off. Chris Paul, który przez kontuzję barku miał w tym meczu w ogóle nie zagrać, poprowadził swoją drużynę. 36-latek rzucił 18 punktów i miał dziewięć asyst.

- Trenerze, daj mi zacząć spotkanie i jeśli uznasz, że nie wyglądam tak, jak powinnienem, posadź mnie na ławce. Wtedy będziemy musieli spróbować innego rozwiązania - wspominał w rozmowie z mediami przedmeczową konwersację z Paulem Monty Williams. - To była jedna z tych sytuacji, w której musiałem zaufać zawodnikowi - dodawał trener drużyny z Arizony.

Środkowy DeAndre Ayton dodał 14 punktów i miał aż 17 zbiórek, a po 17 "oczek" zaaplikowali rywalom Devin Booker i Jae Crowder. To właśnie odróżniało w niedzielę Suns od Lakers - byli prawdziwym zespołem, sześciu ich zawodników przekroczyło barierę dziesięciu zdobytych punktów.

U "Jeziorowców" LeBron James dwoił się i troił, ale tylko on z graczy pierwszej piątki zapisał przy swoim nazwisku dwucyfrową zdobycz punktową (25). James miał też 12 zbiórek i sześć asyst, popełnił jednak również sześć strat, a ponadto wykorzystał tylko 1 na 7 oddanych rzutów za trzy.

Dodatkowa zła wiadomość dla aktualnych mistrzów jest taka, że w trakcie niedzielnego spotkania urazu pachwiny nabawił się Anthony Davis. Skrzydłowy spędził na parkiecie niespełna 20 minut i rzucił tylko sześć punktów, a jego występ w następnym, piątym meczu serii stoi pod dużym znakiem zapytania.

Brooklyn Nets w cieniu incydentu (więcej TU), do którego doszło po meczu, pokonali Boston Celtics 141:126 i są o krok od awansu do drugiej rundy fazy play-off. Trio Kyrie Irving - James Harden - Kevin Durant zdobyło wspólnie aż 104 punkty! Durant 42, Irving 39, a Harden 23. "Brodacz" miał też imponujące 18 asyst. Celtics na nic zdało się 40 "oczek" Jaysona Tatuma.

Los Angeles Clippers wrócili ze stanu 0-2 i po ich dwóch zwycięstwach w Teksasie, jest już 2-2! Goście z Miasta Aniołów w niedzielę nie dali Dallas Mavericks żadnych szans, triumfując 106:81. Kawhi Leonard rzucił 29 punktów i zebrał 10 piłek. Gwiazdor gospodarzy, Luka Doncić wykorzystał tylko 9 na 24 oddane rzuty z pola i miał 19 "oczek". Dziennikarze pytali go po meczu o problemy z szyją, z którymi się zmaga. - To nie jest teraz istotne. Grałem po prostu słabo - odparł Słoweniec.

Wyniki:

Los Angeles Lakers - Phoenix Suns 92:100 (24:23, 26:31, 15:27, 27:19)
(James 25, Gasol 12, Kuzma 11 - Paul 18, Booker 17, Crowder 17, Ayton 14)

Stan serii: 2-2

Boston Celtics - Brooklyn Nets 126:141 (34:33, 26:40, 31:39, 35:29)
(Tatum 40, Smart 16, Fournier 16, Pritchard 12 - Durant 42, Irving 39, Harden 23)

Stan serii: 3-1 dla Nets

Dallas Mavericks - Los Angeles Clippers 81:106 (22:31, 23:30, 15:21, 21:24)
(Doncić 19, Porzingis 18, Marjanović 1 2- Leonard 29, George 20, Jackson 15)

Stan serii: 2-2

Czytaj także: PGE Spójnia pochwaliła się pierwszym ruchem. Znalazła następcę Filipa Matczaka
Genialny Jayson Tatum! 50 punktów przeciwko Brooklyn Nets

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera

Komentarze (0)