Olbrzymi pech środkowego Phoenix Suns. Finał NBA już się dla niego skończył

Getty Images / Jevone Moore / Na zdjęciu: Dario Sarić w barwach Pheonix Suns
Getty Images / Jevone Moore / Na zdjęciu: Dario Sarić w barwach Pheonix Suns

Dario Sarić z Phoenix Suns nie będzie dobrze wspominał pierwszego meczu finału NBA z Milwaukee Bucks. Chorwat zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie, co jest jednoznaczne z tym, że czeka go długa przerwa.

Bardzo pechowo zakończył się dla Dario Saricia pierwszy mecz wielkiego finału NBA. Koszykarz Phoenix Suns, w momencie wejścia pod kosz, zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie i swój debiut w finałach zakończył najgorzej jak tylko mógł. To spory problem dla trenera Monty'ego Williamsa, bowiem chorwacki podkoszowy był pierwszym zmiennikiem DeAndre Aytona.

Podstawowy środkowy "Słońc" jest jednym z objawień tegorocznych play-offów, w których notuje średnio po 16,5 punktu oraz ponad 12 zbiórek co mecz! Co również bardzo istotne, 22-latek trafia ponad 70 procent swoich rzutów z gry! Jego dużym plusem jest także to, że nie miewa on problemów z faulami, ale nie zmienia to faktu, że szkoleniowiec Suns i tak będzie musiał znaleźć sposób na to, jak grać, gdy jego podstawowy center będzie musiał dostać kilka minut odpoczynku.

Williams w odwodzie posiada jeszcze Franka Kaminsky'ego, z którego usług w play-offach nie korzystał jednak zbyt często, ale wiele wskazuje na to, że w finałach z Milwaukee Bucks nie będzie miał innego wyjścia. W pierwszym meczu 28-latek zagrał już blisko cztery minuty, ale nie zapisał się w rubrykach statystycznych. Być może w kolejnych spotkaniach otrzyma jeszcze więcej możliwości na zaprezentowanie swoich możliwości.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek człowiekiem wielu talentów. Nietypowe hobby naszego mistrza!

Wracając jednak do Saricia, to czeka go bardzo długa przerwa. - To jedna z tych sytuacji, która dosłownie łamie serce - powiedział Monty Williams cytowany przez serwis ESPN. - Dario to gość, z którym pracuję już drugi raz. Trenowałem go jako asystent w Filadelfii i teraz w Phoenix. On jest tak naprawdę odzwierciedleniem naszej koszykówki. Jest niesamowitym człowiekiem, bardzo ciężko pracującym. Nie mógł doczekać się tych finałów... - dodał trener "Słońc".

- Mamy różne opcje na zastąpienie Dario. W głównej mierze do głowy przychodzą mi trzy rozwiązania, czyli gra z Frankiem Kaminskym oraz Torreyem Craigiem i Abdelem Naderem, gdy będziemy musieli szukać gry niższym zestawieniem. Będziemy to dostosowywać do aktualnych wydarzeń - dodał Williams. Sarić w sezonie notował po 8,7 punktu i 3,8 zbiórki. W play-offach jego rola zmalała, ale nadal był ważnym zmiennikiem.

Phoenix Suns są o trzy kroki od zdobycia mistrzostwa NBA. W pierwszym meczu uporali się z Milwaukee Bucks, pokonując ich 118:105 po doskonałym meczu w wykonaniu duetu Chris Paul (32 punkty i 9 asyst) - DeAndre Ayton (22 pkt. i 19 zb.).

Czytaj także:
Warriors marzą o powrocie do czołówki NBA. Chcą gwiazdę Toronto Raptors >>

Komentarze (0)