Pogrom w sparingu, ale nie ma paniki. Twarde Pierniki szykują transfery

Materiały prasowe / Fot. Róża Koźlikowska
Materiały prasowe / Fot. Róża Koźlikowska

Torunianie zostali rozbici w pierwszym sparingu przez Legię Warszawa różnicą aż... 46 punktów. Ale nikt z tego powodu nie panikuje. Zwłaszcza, że na dniach dołączą nowi gracze. Nie będzie to Ricky Tarrant.

Zespół z Torunia - po ogromnych zawirowaniach organizacyjno-finansowych - jako ostatni zabrał się do kompletowania składu na sezon 2021/2022. Po zatrudnienia nowego trenera Ivicy Skelin proces konstruowania drużyny nieco nabrał rozpędu.

Do tej pory zatrudniono dwóch obcokrajowców (James Eads III i Trevor Thompson) i Polaków (Michał Kołodziej, Szymon Janczak). W składzie jeszcze kilka dziur, co najlepiej pokazał pierwszy sparing z Legią Warszawa. Zespół ze stolicy wygrał aż 105:59, dominując w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła.

Torunianie nie mieli jednak za wielu argumentów w starciu z drużyną, która w kolejnym sezonie wystąpi w FIBA Europe Cup. Nie było klasycznego rozgrywającego, bo James Eads najlepiej czuje się na pozycji rzucającego. Brakowało Michała Samsonowicza (był na turnieju 3x3), Thompsona i dwóch kolejnych obcokrajowców, którzy mają na dniach dołączyć do Twardych Pierników. Na pewno nie będzie nim Ricky Tarrant, o którym ostatnio wspominaliśmy. Strony negocjowały, ale ostatecznie do transferu byłego gracza PGE Spójni nie dojdzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Nowym rozgrywającym toruńskiego zespołu będzie 28-letni Maurice Watson. Jako pierwszy tę informację przekazał dziennikarz Emiliano Carchia, który jest świetnie zorientowany w sytuacji na rynku transferowym. Watson wydaje się być całkiem niezłym wyborem klubu, zwłaszcza, że torunianie nie dysponują wielkimi pieniędzmi na transfery.

Absolwent uczelni Creighton ma za sobą trzy sezony na Starym Kontynencie. Najpierw grał dla holenderskiego Leiden, w którym notował 15,5 punktu, później występował w II lidze włoskiej (w barwach Forli miał 10,5 pkt). Ostatnie miesiące spędził w II lidze tureckiej i to był zdecydowanie jego najlepszy sezon w karierze. W zespole Budo Gemlik miał statystyki na poziomie 19,4 pkt i 8,9 asyst. W Toruniu bardzo na niego liczą. Wiemy, że klub stara się także pozyskać kolejnego combo-guarda, który poszerzy rotację na obwodzie.

Warto dodać, że w ostatnich dniach na treningach zespołu pojawił się Wojciech Czerlonko. Polak pomagał drużynie w zajęciach, wystąpił też w piątkowym sparingu z Legią Warszawa. Jego przyszłość w zespole jest sprawą otwartą.

Ważne kontrakty: Michał Samsonowicz, James Eads (liga rumuńska), Bartosz Diduszko, Michał Kołodziej (Asseco Arka Gdynia), Aaron Cel, Szymon Janczak (AZS UMK Toruń), Trevor Thompson (Kangoeroes Basket Mechelen)

Zobacz także:
Najgłośniejszy transfer tego lata? Zyskowski mówi nam, dlaczego wybrał Zastal [WYWIAD]
Szokujący powrót do Polski. Amerykanin zdradza nam kulisy zaskakującej decyzji
Miał ponad 20 kg nadwagi! Szokujące kulisy przyjazdu gwiazdy do PLK
Znany duet wraca do Polski! Jeden na duży plus, drugi niewiadomą?

Źródło artykułu: