Spekulacje potwierdzone. Śląsk Wrocław przedstawił nowego trenera

Niechlujstwo w grze lidera PLK. Bez niego Anwil by nie wygrał

Ze Śląskiem Wrocław zdobywał czterokrotnie mistrzostwo Polski. Teraz wraca do klubu z "misją naprawczą". Zespół ze stolicy Dolnego Śląska ma duże ambicje, ale w sezon 2021/2022 wszedł fatalnie.

Z pięciu dotychczasowych spotkań w Energa Basket Lidze wrocławianie wygrali zaledwie dwukrotnie. Zespół, który poprzednie rozgrywki zakończył na podium, nie zachwycał wynikami i grą.

W miniony weekend Śląsk przegrał w Słupsku z beniaminkiem, czyli zespołem Grupa Sierleccy Czarni (79:89) i czara goryczy się przelała. W poniedziałek ogłoszono, że umowa z trenerem Petarem Mijoviciem została rozwiązana. Warto tutaj przypomnieć, że miała obowiązywać przez trzy kolejne sezony!

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

Dla Andreja Urlepa to czwarty powrót do Śląska, w którym po raz pierwszy pojawił się w 1997 roku i od razu zdobył z drużyną dwa mistrzostwa Polski z rzędu. Potem był rok przerwy, powrót i dwa kolejne tytuły. W 2007 roku dołożył jeszcze brąz.

Doświadczonego Słoweńca w Polsce znają wszyscy fani basketu. Oprócz Śląska prowadził też Anwil Włocławek, Basket Kwidzyn, PGE Turów Zogrzelec, AZS Koszalin czy Energa Czarnych Słupsk.

Po raz ostatni w Energa Basket Lidze pracował w 2018 roku, kiedy to w trakcie rozgrywek objął Enea Zastal BC Zielona Góra. Sukcesu jednak nie było, a Urlep nie dotrwał do końca rozgrywek rezygnując... przed rewanżowym meczem o brązowy medal.

Asystentem Urlepa będzie Andrzej Adamek. Ten najpierw grał pod jego wodzą w Śląsku, a potem pełnił dokładnie taką samą rolę w Śląsku, reprezentacji Polski, Zastalu i tajskim Mono Vampire.

Zobacz także:
Nowy trener zaskoczył po debiucie. "Doświadczony gość też może się stresować"
Wymowne słowa. Jaki budżet ma Enea Zastal BC?