Do meczu w Bydgoszczy oba zespoły przystępowały osłabione. W ekipie gospodarzy nie mogli wystąpić kontuzjowani Michał Chyliński oraz Alan Herndon, z kolei trener Marcin Stefański nie mógł skorzystać z usług Dariousa Motena i Mateusza Szlachetki. Osłabieni bydgoszczanie od samego początku grali jednak bardzo szybko i skutecznie. Bardzo dobrze dysponowany był zwłaszcza Klavs Cavars, który w pierwszych fragmentach starcia wygrywał korespondencyjny pojedynek z Joshem Sharmą.
Na przerwę pomiędzy kwartami z prowadzeniem schodzili miejscowi, jednak po powrocie na parkiet ich gra nie wyglądała już tak dobrze. Sopocianie wyraźnie podkręcili tempo, a najlepiej w takiej koszykówce czuł się bardzo skuteczny Karol Gruszecki. Efekt tego był taki, że przy wyniku remisowym - po 31 - o czas musiał poprosić Artur Gronek, gdyż gra jego podopiecznych mocno siadła.
Do końca pierwszej połowy spotkanie było już bardzo zacięte, a jeśli jedna z drużyn osiągnęła kilkupunktowe prowadzenie, rywal momentalnie je niwelował. W ostatnich akcjach Astoria lekko odskoczyła, a jako iż Trefl nie miał już czasu na odpowiedź, po pierwszych dwudziestu minutach gry na tablicy widniał wynik 48:44.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście
Po powrocie z szatni bydgoszczanie poszli za ciosem. Podobnie jak w I kwarcie, zaczęli bardzo mocno i szybko odskoczyli na 10 "oczek", a to za sprawą celnego trafienia dystansowego autorstwa Roda Camphora. Czasem reagował Marcin Stefański, ale to nie pomagało, gdyż sopocianie totalnie zagubili swój rytm, co skrzętnie wykorzystywali gospodarze, którzy po kontrataku zakończonym przez Mateusza Zębskiego prowadzili już 71:57.
Bydgoszczanie nie zamierzali się jednak zatrzymywać i grali bardzo efektownie od samego początku czwartej kwarty. Ale i Trefl wziął się do pracy, a to za sprawą dobrych akcji Brandona Younga i Pawła Leończyka, dzięki czemu - po celnych rzutach wolnych tego pierwszego - sopocianie przegrywali 72:82. W kolejnych fragmentach utrzymywało się bezpieczne prowadzenie miejscowych, jednak goście cały czas nie odpuszczali.
Ostatecznie zawodnicy Artura Gronka zdołali odeprzeć ataki rywali, którzy w końcówce ponownie rzucili wszystko na szalę. Rewelacyjnie wyglądają zdobycze starterów Astorii. Pierwsza piątka bydgoszczan zdobyła aż 101 punktów!
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Trefl Sopot 105:90 (27:21, 21:23, 25:16, 32:30)
Astoria:
Rod Camphor 26, Klavs Cavars 24, Jakub Nizioł 23, Wes Washpun 20, Mateusz Zębski 8, Andrzej Pluta 4, Michał Aleksandrowicz 0, Patryk Kędel 0, Michał Krasuski 0.
Trefl: Yannick Franke 19, Josh Sharma 17 (10 zb.), Brandon Young 16, Karol Gruszecki 14, Paweł Leończyk 13, Michał Kolenda 4, DeAndre Davis 3, Dorin Dorsey 2, Daniel Ziółkowski 2.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Icon Sea Czarni Słupsk | 30 | 23 | 7 | 2513 | 2362 | 53 |
2 | Anwil Włocławek | 30 | 22 | 8 | 2554 | 2359 | 52 |
3 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 22 | 8 | 2793 | 2433 | 52 |
4 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 21 | 9 | 2642 | 2387 | 51 |
5 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 19 | 11 | 2553 | 2383 | 49 |
6 | Legia Warszawa | 30 | 17 | 13 | 2505 | 2446 | 47 |
7 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 17 | 13 | 2508 | 2500 | 47 |
8 | King Szczecin | 30 | 15 | 15 | 2504 | 2502 | 45 |
9 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 30 | 15 | 15 | 2497 | 2474 | 45 |
10 | Trefl Sopot | 30 | 15 | 15 | 2443 | 2461 | 45 |
11 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 11 | 19 | 2379 | 2560 | 41 |
12 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 11 | 19 | 2293 | 2455 | 41 |
13 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 11 | 19 | 2300 | 2499 | 41 |
14 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 10 | 20 | 2482 | 2636 | 40 |
15 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 6 | 24 | 2271 | 2587 | 36 |
16 | HydroTruck Radom | 30 | 5 | 25 | 2348 | 2541 | 35 |
Czytaj także:
Taka Stal, to mistrzowska Stal. MVP w końcu odpalił karabiny >>