Świat potępia działania Władimira Putina. Prezydent Rosji w czwartek rozpoczął wojnę. Przypomnijmy, że krótko po godzinie 4:00 polskiego czasu wydał rozkaz przeprowadzenia operacji wojskowej w ukraińskim Donbasie.
Później było już tylko gorzej. Doszło do ataków rakietowych na budynki wojskowe i lotniska, między innymi w Kijowie oraz Charkowie.
Na wydarzenia reaguje też świat sportu. Informowaliśmy już, że jednym z zespołów, który nie chce lecieć do Rosji jest koszykarska Barcelona, która w piątek 25 lutego w Sankt Petersburgu miała rozegrać mecz w ramach rozgrywek Euroligi z tamtejszym Zenitem.
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
"Duma Katalonii" odwołała swój lot będąc już na lotnisku. Władze Euroligi na początku nie chciały anulowania meczu i zakomunikowała, że do odwołania rozgrywki toczyć będą się według terminarza. Na piątek z kolei zwołano specjalne zebranie klubów uczestniczących w rozgrywkach.
Minęło jednak kilka godzin i mamy jednak pierwszą decyzję jeszcze przed posiedzeniem. Euroliga odwołała bowiem trzy mecze najbliższej kolejki z udziałem rosyjskich zespołów. I tak anulowano spotkania:
Bayern Monachium - CSKA Moskwa
Bitci Baskonia Vitoria-Gasteiz - Uniks Kazań
Zenit Sankt Petersburg - FC Barcelona
Na chwilę obecną nie wiadomo jakie będą dalsze decyzje.
Warto dodać, że jasny głos w sprawie zabrał m.in. prezes Żalgirisu Kowno Paulius Motiejunas. Ten zapowiedział, że litewski klub na mecze do Rosji nie poleci, ale to nie koniec.
- Porozmawiamy z klubami rywalizującymi w Eurolidze i zaproponujemy podjęcie wspólnej decyzji nie tylko o nie rozgrywaniu meczów w Rosji, ale o bojkocie wszystkich spotkań z rosyjskimi drużynami - przyznał Motiejunas.
Zobacz także:
Zaczęło się! Pierwszy klub wycofał się z ligi VTB
W pełni wykorzystał swoją szansę. Nagroda? Nowy kontrakt!