Plusy i minusy tygodnia w EBL. Stal wyszła ze szkoły, Matczak eksplodował, a Zastal depcze rywali

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pięć lat w podstawówce i w końcu udało się wydostać ze szkolnych murów. W Ostrowie Wielkopolskim w końcu udało się przenieść na obiekt, z którego nie będzie już nikt drwić w Energa Basket Lidze.

1
/ 6

[b]

Stal w końcu wyszła ze szkoły! [/b] Po pięciu latach w Energa Basket Lidze Arged BMSlam Stal w końcu wyszła ze szkoły i poszła na piękny obiekt z poziomu ekstraklasy. Co prawda nie jest to wymarzony obiekt przy "K1" tylko obiekt miejski, ale nie zmienia to faktu, że "nowy dom" "Stalówki" robi wrażenie.

Otwarcie hali odbyło się z pompą przy obecności pani prezydent miasta Beatą Klimek. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie... Enea Astoria Bydgoszcz. Goście święto popsuli wygrywając 86:78.

Żeby było "ciekawiej", była to pierwsza domowa porażka Stali w tym sezonie. W szkole podopieczni Łukasza Majewskiego rozegrali siedem meczów i wszystkie wygrali.

2
/ 6

Prezes mówi o fatum, trener nie ma pretensji

Bez dwóch zdań to był jeden z najlepszych strzałów w tym sezonie. Sacha Killeya-Jones był wielkim liderem MKS-u Dąbrowa Górnicza. Był, bo więcej w tym sezonie już nie zagra.

Była 40 minuta meczu w Toruniu. MKS już to spotkanie wygrał. Killeya-Jones zdecydował się na efektowny wsad pieczętujący triumf. Zamiast efektownych punktów, upadł na parkiet. Zerwane więzadło rzepki w kolanie. Operacja i koniec sezonu.

Trener Alessandro Magro tłumaczył go, że każdy punkt jest ważny w sezonie i nie miał do niego pretensji. Jednocześnie zauważył, że kontuzji nie doznał przez śliską naklejkę czy mokry parkiet. Prezes Łukasz Żak mówi o fatum kontuzji, jakie trzyma się jego klubu. Teraz obaj z trenerem muszą znaleźć godnego zastępcę - zadanie to będzie nie lada wyzwaniem.

Statystyki Killeya-Jonesa: 19 punktów, 8,9 zbiórki, 2 asysty i 2 bloki na mecz. Średni EVAL 21,6 jest najwyższy w całej lidze.

ZOBACZ WIDEO: Włochy - Polska. Czego zabrakło Biało-Czerwonym? Szczera odpowiedź wiceprezesa PZPN

3
/ 6

Zastal Enea BC. Mrugniesz okiem, ich już nie ma. Odjeżdżają rywalom ekspresowo

Borykają się z urazami. Ciężkie mecze w VTB przeplatają ważnymi spotkaniami w EBL. Grają niemal co dwa dni, a idą w swoich rywali niczym taran. W polskiej lidze demolują ich, odjeżdżają niczym TGV. W VTB z kolei o sile mistrza przekonał się Uniks Kazań.

Żan Tabak skompletował w Zielonej Górze coś, co jeździ po Polsce i straszy rywali. Coś przez co inne kluby boją się przyjeżdżać do hali CRS. Obrońcy tytułu rzucają się na każdego kolejnego rywala nie dając mu szans na przeżycie. Nawet, jeżeli komuś przez chwilę wydaje się, że jest blisko Zastalu... to tylko mu się to wydaje.

Mocna defensywa, lawina "trójek" z dystansu czy zachowujący się niczym zwierz na polowaniu Geoffrey Groselle dominujący w strefie podkoszowej. Tabak stoi na czele szarańczy. To dobrze, że EBL ma tak mocny zespół i oby takich jak najwięcej.

4
/ 6

W końcu wrócił do biznesu...

Dwa strzały, czyli wyjazdowa porażka w Radomiu i domowa ze Śląskiem Wrocław sprawiły, że prezesi GTK Gliwic tupnęli nóżką, poważnie podeszli do tematu wzmocnień i jest.

Takiego gracza - odkąd śląski klub jest w EBL - jeszcze w GTK nie było. Szymon Szewczyk w końcu wrócił do gry i ma pomóc gliwickiej sile w historycznym, bo pierwszym awansie do fazy play-off. To się musi udać.

Powrót "Szewca" do gry to jednak dobra wiadomość dla całej Energa Basket Ligi. To barwna i pozytywna postać. Na parkiecie pomoże, szatnię ustawi, a i dziennikarzom podrzuci ciekawy cytat czy całą historyjkę. Dobrze będzie znowu widać pana na parkiecie, panie Szewczyk.

5
/ 6

Piątka tygodnia. MVP: Filip Matczak (PGE Spójnia Stargard) Kontuzjowana dłoń? Kto by się tam przejmował... Czekający na zabieg Filip Matczak eksplodował w ostatnich dniach ze swoją formą. Efekt? W starciu ze swoim byłym klubem z Gdyni zaliczył 33 punkty (11/17 z gry), 5 zbiórek i 5 przechwytów. Wow! To Matczak z uśmiechem od ucha do ucha poprowadził PGE Spójnię do wyjazdowej wygranej 92:82 nad Asseco Arką.

Obwód piątki tygodnia uzupełniają Iffe Lundberg z Zastalu Enea BC i Lee Moore z MKS-u. Duńczyk z kamiennym wyrazie twarzy jest liderem zespołu, który gniecie rywala. W dwóch ostatnich meczach zdobył łącznie 40 punktów, 13 zbiórek i 13 asyst, a Zastal wygrał różnicą 26 i 31 "oczek".

Moore ciągnie za uszy dąbrowian. W Toruniu się udało, w domu z Treflem nie. Mimo wszystko jego gra nie mogła zostać niezauważona. W tym tygodniu notował średnio 25,5 punktu, 6,5 zbiórki, 4 przechwyty i 3 asysty.

Bliżej kosza stawiamy na Ivana Almeidę i Dominika Olejniczaka. Powrót tego pierwszego sprawił, że Anwil wrócił na zwycięską ścieżkę - jego 29 punktów i 7 zbiórek było bez dwóch zdań kluczowe. Olejniczak z kolei wyrasta na pierwszą podkoszową opcję Trefla. Jeżeli ktoś obawiał się tego ruchy przed sezonem, to teraz wątpliwości nie może mieć już żadnych.

Piątka 11. tygodnia Energa Basket Ligi: Iffe Lundberg - Lee Moore - Filip Matczak - Ivan Almeida - Dominik Olejniczak

6
/ 6

Co przyniesie nowy tydzień? Czy chociaż zmęczenie może powstrzymać Zastal Enea BC przed kolejnymi zwycięstwami? W środę mistrzowie zagrają w Bydgoszczy, a w sobotę we własnej hali ze "Stalówką" - ten drugi pojedynek teoretycznie ma być hitem weekendu.

Ciekawie będzie w piątek w Warszawie, gdzie podziurawiona, ale niepokonana w domu Legia zmierzy się ze wzmocnionym GTK. W sobotę okaże się też, czy Ivan Almeida po raz kolejny pomoże Anwilowi wygrać mecz - do Włocławka zawita Asseco Arka.

Dwa ostatnie mecze przed przerwą na reprezentacje odbędą się w niedzielę. Wtedy drugi mecz w sezonie w Dąbrowie Górniczej rozegra MKS - rywalem będzie Śląsk. Rozkład jazdy: Enea Astoria - Zastal Enea BC (18.11), HydroTruck - King, Polpharma - MKS (19.11), Legia - GTK (20.11), Zastal Enea BC - Arged BMSlam Stal, Anwil - Asseco Arka (21.11), MKS - Śląsk, PGE Spójnia - Polpharma (22.11)

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
27
3
2853
2357
57
2
30
21
9
2540
2306
51
3
30
20
10
2547
2384
50
4
30
20
10
2513
2377
50
5
30
19
11
2531
2379
49
6
30
17
13
2433
2414
47
7
30
17
13
2354
2415
47
8
30
16
14
2505
2472
46
9
30
14
16
2470
2539
44
10
30
12
18
2579
2623
42
11
30
12
18
2572
2677
42
12
30
11
19
2455
2550
41
13
30
10
20
2481
2580
40
14
30
10
20
2333
2485
40
15
30
8
22
2233
2584
38
16
30
6
24
2558
2815
36
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
simon
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czas wrócić do podstawówki i podstawowego poziomu, wtedy będą wygrywać ;)  
avatar
WOP
18.11.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawa dla Filipa! W przegranym meczu z PCT również grał całkiem nieźle. Powinien grać częściej z piłką.  
avatar
Zielona Górą
18.11.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Fajnie się czyta ale dziś mega trudny mecz w Bydgoszczy, potem jeszcze Ostrów... oby sił starczyło i bez kontuzji.