Karolina Kowalkiewicz po UFC 223 mierzy w walkę o pas. "To jest moim celem"
Udany występ zaliczyła podczas gali UFC 223 Karolina Kowalkiewicz, która niejednogłośnie na punkty pokonała Felice Herrig. Polka po walce przyznała, że jej celem jest pas mistrzowski.
Trenująca w łódzkim Shark Top Team zawodniczka chwilę po walce przyznała, że była zaskoczona decyzją sędziów. W jej opinii zwyciężyła wszystkie trzy rundy.
- Walka potoczyła się tak, jak się spodziewałam i jestem szczęśliwa, że zwyciężyłam. Nie wiem jednak, jak punktowali to sędziowie, skoro była to niejednogłośna decyzja. To było jasne, że zwyciężyłam wszystkie trzy rundy - powiedziała Karolina Kowalkiewicz chwilę po walce.
Bez zastanowienia Polka przyznała również, że w swojej karierze ma jeden cel - ponowne zdobycie miana pretendentki do pasa mistrzowskiego w kategorii słomkowej.
- Teraz chcę zrobić sobie wakacje i spędzić trochę czasu z rodziną. Z pewnością będę oglądać walkę Rose Namajunas z Joanną Jędrzejczyk bardzo uważnie. Moim celem jest zdobycie kolejnego miana pretendentki do tytułu - zakończyła Polka.
Pod szyldem UFC Kowalkiewicz stoczyła już siedem pojedynków, z których pięć zwyciężyła. Podopieczna Łukasza Zaborowskiego zwyciężała między innymi z Randą Markos, Jodie Esquibel oraz obecną mistrzynią w kategorii słomkowej, Rose Namajunas.