Fiodor Jemieljanienko jest prawdziwym weteranem, jeśli chodzi o MMA. 42-letni zawodnik przygotowuje się do walki z Ryanem Baderem, która odbędzie się podczas gali Bellator w Kalifornii.
Rosjanin jest powszechnie uważany za jednego z największych wojowników w historii wagi ciężkiej. Nic więc dziwnego, że był prowokowany, przynajmniej słownie, przez innych zawodników, w tym również Conora McGregora.
- Osobiście nie podoba mi się to, co on robi. Powinien oberwać. Musi się pilnować - powiedział Rosjanin cytowany przez rt.com.
Jemieljanienko podkreślił, że jego rodak Khabib Nurmagomedow nie powinien reagować tak, jak to uczynił w październiku podczas gali UFC, atakując po walce członków drużyny Irlandczyka. - Wystarczyłoby, żeby wziął mikrofon i powiedział kilka słów o tym, jaki jest McGregor - podkreślił.
- Tak naprawdę nie znam Nurmagomedowa. Spotkałem go i trochę rozmawialiśmy. Sprawił wrażenie kulturalnego i pozytywnego człowieka. Jest mistrzem UFC, prezentuje więc wysoki poziom - skwitował.
Jemieljanienko sobotnią walką zakończy swoją przygodę z Bellatorem. W swojej karierze odniósł 38 zwycięstw w 43 walkach. - Coraz częściej myślę o przejściu na emeryturę. Nie dlatego, że nie chce mi się walczyć. Ze względu na wiek i obrażenia, które odniosłem, znacznie dłużej się regeneruję - wyjaśnił.
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk: Ciężko jest być cały czas na topie. Presja ludzi jest ogromna