W klatce pierwotnie zameldować się miał Polak, Peter Sobotta, ale kontuzja wykluczyła go z uczestnictwa w gali. Zastępstwo UFC przygotowało zacne, ponieważ w oktagonie pojawił się nazywany przez samego Floyda Mayweathera Juniora "najlepszym na świecie" Machmud Muradow.
Mieszkający w Pradze Uzbek doskonale dał się wcześniej poznać polskim kibicom. Nie dość, że wielokrotnie mierzył się z Polakami, to jako miejsce swoich treningów często wybiera poznański Ankos, którego został reprezentantem. W jego narożniku stanął główny trener klubu, Andrzej Kościelski.
Polski akcent był podwójny. Konkurentem Muradowa był dawny zawodnik PLMMA I Fight Exclusive Night, Włoch Alessio di Chirico.
Z całej konfrontacji lepiej wyszedł stawiany przez bukmacherów w roli faworyta reprezentant Czech. Pojedynek potrwał cały dystans, a zdaniem arbitrów "Mach" wygrał dwie z trzech rund. Wszyscy punktowali starcie na jego korzyść 29-28.
W walce wieczoru gali UFC w kopenhaskiej Royal Arenie zmierzą się Jack Hermansson i Jared Cannonier.
Zobacz także:
-> MMA. KSW 51. Antun Racić poznał rywala. Damian Stasiak powalczy o pas
-> MMA. UFC Kopenhaga. Michał Oleksiejczuk przed walką: Nie mogę się nastawiać na nokaut
-> MMA. ACA 101. Kolejna gala w Warszawie. Wystąpią gwiazdy polskiej sceny
-> Boks. Wielka szansa Kamila Szeremety. Zwakował pas EBU, ale będzie walczył w USA
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Tomasz Narkun oszukał dziennikarzy. Wielka radość w szatni po zwycięstwie!