"Były zawodowy zawodnik Travis Fulton, który brał udział w największej liczbie walk MMA w historii tego sportu, zmarł w sobotę w celi więziennej w Cedar Rapids w stanie Iowa" - donosi "Yahoo".
W artykule pojawił się szerszy opis wydarzeń z celi Travisa Fultona. Pierwsze wzmianki mówią o samobójstwie. Przyczyna śmierci pozostaje przedmiotem dochodzenia, ponieważ urzędnicy czekają na wyniki sekcji zwłok.
"Pracownik więzienia przeprowadzający rutynowe czynności około 4 nad ranem stwierdził, że Fulton nie odpowiada. Wyglądało jakby się powiesił. Po nieudanych próbach reanimacji Fulton został przewieziony do Mercy Medical Center, gdzie według LCSO został uznany za zmarłego około 5 nad ranem. Miał 44 lata" - czytamy.
Fulton został oskarżony w lutym pod trzema zarzutami związanymi z pornografią dziecięcą - m.in. nakłanianie nieletniej do nagrań pornograficznych. Z ostatnich informacji wynika, że Fulton przyznał się do stawianych mu dwóch zarzutów. Rozprawę wyznaczono na 23 lipca.
To jedno z najgłośniejszych nazwisk w historii MMA. Travis Fulton przez 23 lata (1996-2019) kariery stoczył aż... 320 pojedynków. Ostatni miał miejsce w 2019 roku. Pokonał Shannona Ritcha przez poddanie. Jego bilans to: 255-54-10
Czytaj także:
UFC Vegas 28. Zrobił to kolejny raz! Marcin Tybura przetrwał kryzys i znokautował rywala
KSW 61. Charakter nie wystarczył. "Pudzian" rozbił "Jurasa"!