W skrócie - to nie tak miało wyglądać. Jan Błachowicz był faworytem, miał po raz drugi obronić mistrzowski pas. Doświadczony rywal zrobił jednak niespodziankę, zaskoczył naszego mistrza i w drugiej rundzie było po wszystkim.
Tuż po walce rozpoczęła się dyskusja kiedy "Cieszyński Książę" wróci do oktagonu. Mówi się, że może to nastąpić w marcu.
W opinii ekspertów do tematu trzeba podejść na spokojnie. - Nie ma co się spieszyć. Myślę, że Janek będzie chciał odpocząć - przyznał w studio "Polsatu Sport" Maciej Kawulski, jeden ze współwłaścicieli KSW.
- Czas z dzieckiem i spojrzenie na tę sytuację życiową, którą aktualnie ma, bez kontekstu MMA, jest bardzo zdrowe. Myślę, że wróci silniejszy, ale da sobie również chwilę - dodał.
Czas bez dwóch zdań jest tutaj jednym z najważniejszych czynników. Uwagę na to zwróciła również Karolina Kowalkiewicz, zawodniczka UFC. Co ona sądzi na temat daty powrotu Błachowicza? - Tak naprawdę, decyzja zależy od niego. Musimy dać mu kilka dni, żeby ochłonął, bo podejmowanie decyzji zaraz po walce nie jest najlepszym pomysłem - przyznała.
Sam Błachowicz zdążył się już zabrać głos w tej sprawie. Odniósł się również do tematu ewentualnego rewanżu. - Jeśli będzie szansa na rewanż, to oczywiście się zdecyduję, bo chciałbym zrewanżować się wszystkim, którzy mnie pokonali - przyznał na konferencji prasowej po walce. - Mam jeszcze czas, żeby ten pas odebrać.
Zobacz także:
Sensacja w walce Jana Błachowicza!
Porażka Błachowicza nie oznacza, że ta książka jest zamknięta
ZOBACZ WIDEO: Tego w KSW jeszcze nie było! Polski mistrz pokazał klasę