Mundial 2018. Francja - Chorwacja. Chorwackie media: Byliśmy lepsi od Francji
Wszystkie statystyki były po naszej stronie. Liczba ataków, rzutów rożnych, posiadania piłki… po prostu wszystkie. Oprócz jednej, tej najważniejszej: wyniku. My graliśmy, a Francuzi dotykali piłkę. Szczęście było po stronie przeciwników. W pierwszych 45 minutach "Trójkolorowi" wyszli z dwoma atakami. Zdobyli dwie bramki. To i tak największy sukces w historii chorwackiego futbolu.
Niepewny Pitana wzbudzał jeszcze większą niepewność swoimi decyzjami. Bardziej wyraźni byli reprezentanci Chorwacji, którzy rozpoczęli finał spokojnie oraz przejęli inicjatywę w środku pola. To czwarty raz w historii kiedy finał kończy się wynikiem 4:2. Dla nas 2:4. Co interesujące na Łużnikach padło tyle samo bramek co we wszystkich meczach o mistrzostwo w XXI wieku. Stworzyliśmy z Francją niezapomniane widowisko.