Lindsey Vonn zapowiedziała zakończenie kariery

Lindsey Vonn zapowiedziała, że po sezonie 2018/2019 zakończy swoją karierę. Amerykanka jest jedną z najlepszych narciarek alpejskich w historii.

Marcin Karwot 12 Października 2018, 12:20

Getty Images / Millo Moravski / Na zdjęciu: Lindsey Vonn

Maciej Staręga zdradza rzeczywistość polskich biegów. "Mentalność ludzi z Podhala jest słaba" (wywiad)

18 października Vonn będzie obchodzić swoje 34. urodziny. Na trasach narciarstwa alpejskiego oglądamy ją już od 18 lat. W swoje 16. urodziny debiutowała wówczas w Pucharze Świata w Park City. Amerykanka sięgała cztery razy po Kryształową Kulę w Pucharze Świata. Nie wychodziły jej jednak igrzyska olimpijskie i tylko raz w karierze zdobyła złoto - w 2010 roku w Vancouver podczas zjazdu. Dwa razy była także mistrzynią świata.

Lindsey Vonn zwyciężała w zawodach Pucharu Świata aż 82 razy i jest o krok od pobicia rekordu słynnego Ingemara Stenmarka, który ma ich na koncie 86. Początkowo świetna narciarka mówiła, że nie zakończy swojej kariery do czasu pobicia tego rekordu, ale zmieniła plany. W nadchodzącym sezonie Amerykanka będzie miała jednak wiele szans do powiększania swojego dorobku. Vonn zapowiedziała, że wystartuje we wszystkich zjazdach i supergigantach.

- Jeśli tego dokonam, to spełnię swoje marzenie. Jeśli mi się nie uda, to i tak będę sądziła, że mam za sobą wspaniałą karierę. Zwyciężyłam przecież w największej liczbie Pucharów Świata, jeśli chodzi o kobiety - powiedziała Vonn.

Amerykanka przyznała, że po zakończeniu kariery chciałaby się zająć biznesem. - Chcę między innymi rozszerzyć swoją fundację. Mam zamiar pomagać młodym zawodnikom. Ważne dla mnie jest to, by mieli wokół siebie odpowiednich ludzi. Szczerze mówiąc, to nie wiem, co należy zrobić, aby założyć firmę. Po prostu się tym pasjonuję - dodała narciarka.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki ma nowy pomysł, jak zdobyć K2 zimą. "Musimy zmienić trzy rzeczy"