Agresywna jazda Polki. Jest historyczny wynik!

Maryna Gąsienica-Daniel pokazała się z kompletnie innej strony w drugim przejeździe. Agresywna jazda Polki dała jej awans na 8. miejsce. Również Magdalena Łuczak i Zuzanna Czapska znalazły się w czołowej trzydziestce. Wygrała Szwedka Sara Hector.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Maryna Gąsienica-Daniel Getty Images / Alexis Boichard / Na zdjęciu: Maryna Gąsienica-Daniel
Po pierwszym - dość zachowawczym przejeździe w wykonaniu Maryny Gąsienicy-Daniel nasza reprezentantka zajmowała 11. miejsce. Do trzeciej Federici Brignone traciła 1,26s. Prowadziła Sara Hector przed Kathariną Truppe. Z trasy wypadły dwie faworytki Marta Bassino oraz Mikaela Shiffrin. Tuż za trzydziestką plasowały się Magdalena Łuczak i Zuzanna Czapska. Hanna Zięba nie wystartowała z powodu kontuzji, którą odniosła na rozgrzewce.

Znakomity drugi przejazd zanotowała Coralie Frasse Sombet. Francuzka atakowała z 26. pozycji, ale przejechała jak z nut. Jeszcze lepiej zaprezentowała się Thea Louise Stjernesund. Żadna z rywalek nie potrafiła się zbliżyć do jej wyniku.

Emocje zaczęły się jednak później. Z 13. miejsca atakowała Petra Vlhova. A raczej chciała atakować bo nic jej z tego nie wyszło. Przejazd był bez polotu, kompletnie nie przypominał tego, co prezentowała w tym sezonie. Skończyła zawody w drugiej dziesiątce.

ZOBACZ WIDEO: Polak dokonał niemożliwego. Mateusz Sochowicz wystartuje na igrzyskach mimo fatalnego wypadku

Chwilę później wystartowała Gąsienica-Daniel. To był zupełnie inny przejazd. Polka jechała agresywnie, choć zdarzały jej się błędy, zdecydowanie lepiej się to oglądało. Przegrała minimalnie wprawdzie ze Stjernesund, ale dawało to nadzieje na awans. I tak też się stało. Polka odprawiła kilka rywalek i ostatecznie skończyła na 8. miejscu. Miała 4. czas drugiego przejazdu.

Znakomity przejazd zanotowała Lara Gut-Behrami. Szwajcarka pojechała jeszcze szybciej od Stjernesund i objęła prowadzenie. Faworytka do medalu Tessa Worley zaliczyła nieprzyjemny upadek. Jej się nic nie poważnego stało. W przeciwieństwie do Niny O Brien, Amerykanka wpadła wprost w ostatnią bramkę. Trzymała się z bólu za oba kolana, nie obyło się bez interwencji medycznej. To skutkowało długą przerwą.

Ragnhild Mowinckel nie dała rady Gut. Wyraźnie przegrała ze Szwajcarką w środkowej części trasy. Szwajcarka była także na czele po przejeździe Mety Hrovat, która minimalnie wyprzedziła Gąsienicę-Daniel.

Gorszy czas drugiego przejazdu od Polki miała także Federica Brignone. Włoszka miała jednak ogromną przewagę po pierwszym przejeździe i zapewniła sobie medal. Katharina Truppe nie wytrzymała. Mimo dobrego początku nie dała rady pokonać Włoszki, ukończyła minimalnie za Gut.

Z kolei Sara Hector potwierdziła, że jest najlepsza w tym sezonie. Szwedka walczyła z Brignone do samego końca, jednak okazała się lepsza o ponad ćwierć sekundy.

Pozostałe dwie Polki ruszyły na trasie po krótkiej przerwie. Zarówno Magdalena Łuczak, jak i Zuzanna Czapska przejechały bardzo poprawnie i awansowały do trzydziestki. Jeszcze trzy lata temu byśmy w to nie uwierzyli, a mamy trzy Biało-Czerwone w czołowej trzydziestce IO.

Miejsce Zawodnik Kraj Czas
1. Sara Hector Szwecja 1:55,69
2. Federica Brignone Włochy +0,28
3. Lara Gut-Behrami Szwajcaria +0,72
4. Katharina Truppe Austria +0,80
5. Ragnhild Mowinckel Norwegia +0,96
8. Maryna Gąsienica-Daniel Polska +1,42
26. Magdalena Łuczak Polska +7,16
30. Zuzanna Czapska Polska +9,46
Hanna Zięba Polska DNS

Czytaj więcej:
"Przyznam się szczerze". Tajner zdradził, co myślał o Kubackim przed konkursem
Dawid Góra: Kubacki doskonale wiedział, co mówi. Zasłużył na medal [OPINIA]

Jak oceniasz występ Maryny Gąsienicy-Daniel w slalomie gigancie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×