Pojedynek potentatów - zapowiedź poniedziałkowych spotkań w grupie B kobiet

Najciekawszym spotkaniem drugiej rundy turnieju olimpijskiego w siatkówce kobiet w grupie B będzie pojedynek pomiędzy reprezentacjami Brazylii i Rosji. Oba zespoły wymieniane były w gronie kandydatów do olimpijskich medali i rezultat tego spotkania jest trudny do przewidzenia. Dwa pozostałe mecze nie powinny przynieść większych emocji, a zwycięstwa Serbii i Włoch wydają się dość oczywiste.

W tym artykule dowiesz się o:

Algieria - Serbia

Siatkarki z egzotycznej Algierii czeka zapewne kolejna surowa lekcja, gdyż zmierzą się z silną drużyną Serbii, która wprawdzie nie jest w wysokiej formie, ale i tak umiejętnościami zdecydowanie przewyższa swoje poniedziałkowe rywalki.

Serbki rozpoczęły udział w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie od zwycięstwa nad Kazachstanem, ale ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Podopieczne trenera Terzića miały ogromne problemy z właściwą koncentracją oraz organizacją własnej gry, i popełniły mnóstwo prostych błędów, szczególnie w przyjęciu. Siatkarki z Serbii mają jednak ogromne szczęście, że udział w olimpiadzie rozpoczynają od spotkań z dużo słabszymi zespołami, których pokonanie nie wymaga od nich większego wysiłku. Daje to możliwość przećwiczenia serbskiej drużynie określonych wariantów gry, przygotowywanych na dalszą część turnieju, gdzie czekają je spotkania ze znacznie bardziej wymagającymi przeciwnikami. Należy także przypuszczać, iż zawodniczki Serbii wyciągną wnioski ze spotkania z Kazachstanem i tym razem postarają się jak najszybciej powrócić do szatni.

Algierki powinny się obawiać ataków wysokich i dynamicznych Serbek oraz ich mocnych serwisów. Same muszą zagrać tak odważnie, jak na początku meczu z reprezentacją Brazylii, co nie oznacza, iż mają w poniedziałek jakiekolwiek szanse na zdobycie choćby jednego seta...

Kazachstan - Włochy

Również rezultat tego pojedynku wydaje się być z góry przesądzony, choć z cała pewnością Włoszki nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek lekceważenie zespołu z Kazachstanu, który pokazał się w Pekinie jako drużyna ambitna, waleczna i umiejętnie wykorzystująca swoje atuty - celnie mierzoną i silną zagrywkę oraz dobrą grę blokiem. W ataku siatkarki Kazachstanu spisywały się już różnie, a spore zastrzeżenia można mieć do ich rozgrywającej, która kieruje piłki w dość czytelny i mocno uproszczony sposób. Jednak gdy ma dobre przyjęcie, potrafi momentami całkiem sensownie poprowadzić grę swojej drużyny i wykorzystać umiejętności indywidualne swoich koleżanek z reprezentacji.

Siatkarki Włoch mają już na swoim koncie cenną wygrana z Rosjankami, a drugie zwycięstwo dałoby im psychiczny spokój i niemal pewność występów w ćwierćfinałach. I choć mają swoje problemy personalne (nadal nieobecna jest Taismara Aguero), jeśli zagrają tak dynamicznie i skutecznie, jak w swoim pierwszym spotkaniu, nie powinny mieć najmniejszych problemów z pokonaniem rywalek.

Brazylia - Rosja

Spotkanie pomiędzy Brazylią i Rosją z pewnością przyciągnie uwagę wszystkich miłośników siatkówki, gdyż swoje aktualne umiejętności i formę zmierzą pierwsza i ósma drużyna w rankingu FIVB.

Brazylijki mocnym akcentem - wysokim zwycięstwem nad Algierkami - rozpoczęły udział w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. I choć ich sobotnie przeciwniczki dopiero uczą się siatkarskiego abecadła, to zawodniczki z Brazylii zagrały w najmocniejszym składzie i bez oszczędzania sił, pokazały sporą próbkę swoich możliwości.

Rosjanki przegrały swój pierwszy pojedynek i wypadły w pekińskiej hali dość blado. Wystarczyła celnie mierzona zagrywka Włoszek, aby skutecznie zdezorganizować przyjęcie rywalek. Gorzej dograne do siatki piłki powodowały nerwowe i wyjątkowo niedokładne wystawy, z których rosyjskie atakujące wręcz nie miały szans na udany atak. Siatkarki z Rosji popełniły też ogromną ilość własnych błędów - zepsute zagrywki, autowe ataki, nieporozumienia w polu obrony - i jeśli nie ograniczą ich w kolejnym spotkaniu, mogą pozbawić się jakichkolwiek szans na zwycięstwo.

A przegranie drugiego spotkania może mieć dla reprezentacji Rosji poważne konsekwencje, bo choć najpewniej nie zamknie jej drogi do ćwierćfinałów, to w następnej fazie rozgrywek zmusi Rosjanki do konfrontacji z silnym przeciwnikiem.

Źródło artykułu: