Niemiecki klub potwierdził informacje mediów. "Pomocnik VfB Stuttgart Atakan Karazor został aresztowany podczas wakacji na Ibizie. Zaprzecza, że popełnił jakiekolwiek przestępstwa. VfB jest w stałym kontakcie z prawnikami. Ponieważ jest to proces ciągły, prosimy o zrozumienie, że VfB nie może na razie wszystkiego komentować" - napisano w komunikacie.
Atakan Karazor i jego przyjaciel zostali oskarżeni o gwałt na 18-latce w prywatnej willi w San Jose. Do zdarzenia miało dojść w nocy z 7 na 8 czerwca. Aktualnie obaj mężczyźni przebywają w hiszpańskim areszcie.
Dalsza kariera 25-latka stanęła pod dużym znakiem zapytania. Jak dowiedział się "Bild am Sonntag", Karazor utrzymuje, że jest niewinny i skontaktował się ze swoim doradcą, Michaelem Deckerem z agencji EMG Mundial.
Sąd już przyznał zawodnikowi adwokata z urzędu. Zgodnie z hiszpańskim prawem, za gwałt grozi kara pozbawienia wolności do 15 lat.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, VfB Stuttgart będzie mógł rozwiązać kontrakt z winy Karazora. Od lipca 2019 roku defensywny pomocnik występuje na Mercedes-Benz Arena. Jego bilans w minionym sezonie Bundesligi to 24 występy i asysta.
Czytaj także:
Lewandowski może zastąpić wielką gwiazdę. Kibice zacierają ręce
Niemcy w żałobie. Nie żyje słynny Bernd Bransch