- Po co sobie nad tym łamać głowę, skoro rozwiązanie jest bardzo proste. Jeśli Robertowi Lewandowskiemu jest już nie po drodze z Bayernem i chce grać w Barcelonie, to niech otworzy książeczkę czekową i sam się wykupi. Przecież stać go na to! Zainwestuje w siebie i spełni marzenia - powiedział Jacek Bąk dla "Faktu".
Tym samym były kapitan kadry narodowej odpowiedział na problem związany z potencjalnym transferem Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona. Na początku ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski napastnik przyznał, że chciałby odejść z Bayernu Monachium.
Bawarczycy nie chcą jednak dać za wygraną. Prezes niemieckiego klubu Oliver Kahn starał się ucinać temat. Po zakończeniu sezonu 2021/2022 stwierdził, że 33-letni snajper wypełni kontrakt, który wygaśnie w przyszłym roku (więcej przeczytasz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grzegorz Krychowiak i niesamowite zwierzęta
Mimo to negocjacje pomiędzy stronami cały czas trwają. Według ostatnich doniesień Robert Lewandowski rozmawiał z szefami Dumy Katalonii i poprosił ich o wyjaśnienie kwestii transferu do 12 lipca. Jacek Bąk uważa, że agent Roberta Lewandowskiego Pini Zahavi powinien wziąć sprawy w swoje ręce.
- Podobno Lewandowski ma najlepszego agenta na świecie - Pini Zahaviego. Jeśli jest taki skuteczny jak o nim mówią, to niech działa. Myślę, że szefowie Bayernu przełknęli już odejście Lewego. Teraz chcą jedynie wyciągnąć za niego jak najwięcej - powiedział.
Gdyby transfer napastnika Bayernu Monachium doszedł do skutku, byłaby to dla niego przeprowadzka po ośmiu latach w tym klubie. Łącznie reprezentant Polski w koszulce Bawarczyków rozegrał aż 375 spotkań, w których strzelił 344 gole i zanotował 72 asysty.
Zobacz też:
Zaskakujące wieści ws. konfliktu Kucharski - Lewandowski. Wszystko pokazał
Niespodziewany transfer Bayernu Monachium? Niemcy chcą piłkarza Barcelony