"Szkoda, że bez gola". Fala komentarzy po debiucie Lewandowskiego

Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Pierwsze koty za płoty. Robert Lewandowski zadebiutował w barwach Barcelony, ale nie zdołał pokonać bramkarza Realu Madryt (1:0). "Trochę brakuje mu zrozumienia z nowymi kolegami" - czytamy w mediach społecznościowych.

[tag=2800]

Robert Lewandowski[/tag] zadebiutował w wyjątkowych okolicznościach. Polski snajper wystąpił na ponad 60-tysięcznym stadionie w Las Vegas. Pewnym zaskoczeniem był fakt, że 33-latek znalazł się w wyjściowym składzie Barcelony na mecz z Realem Madryt i zagrał z numerem "12" na plecach.

W pierwszych 45 minutach Lewandowski miał swoje okazje. Na początku meczu kropnął z dystansu, ale na posterunku był Thibaut Courtois. W przerwie Pierre-Emerick Aubameyang zastąpił kadrowicza. FC Barcelona pokonała madrytczyków 1:0 po pięknym trafieniu Raphinhi.

"Bardzo obiecujący debiut Lewandowskiego. Szkoda, że bez gola, ale miał swoje okazje i widać zalążki zgrania z innymi graczami Barcy. Występ jak najbardziej na plus" - skomentował na Twitterze Maciej Łanczkowski.

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?

W podobnym tonie wypowiedział się Leszek Orłowski. "W pierwszej połowie świetne debiuty Raphinhi i Christensena. Lewego - obiecujący" - stwierdził.

Przed zmianą stron David Alaba zablokował strzał polskiego napastnika. "Pozytywne 45 minut Roberta Lewandowskiego. Polak bardzo aktywny, także w pressingu już na połowie rywala, ale, co absolutnie normalne, jeszcze trochę brakuje mu zrozumienia z nowymi kolegami. A pan ze zdjęcia solidnie zadbał o to, aby Lewy zakończył swój występ bez gola" - podsumował Jakub Seweryn.

Lewandowski jest pierwszym Polakiem w 123-letniej historii klubu z Camp Nou. "Nie no przekozacko wygląda Polak w koszulce Barcelony" - Sebastian Chabiniak piał z zachwytu.

"Niby mecz towarzyski, ale jest rytm, są okazje, było troszkę spięć – fajnie się to oglądało. Żadnych poważnych wniosków nie ma co wyciągać, tym bardziej, że obie drużyny na różnych etapach presezonu, ale dzieje się. Lewy bez gola, ale przy kreowaniu przestrzeni jest wspaniały" - dodał Jakub Kręcidło.

Tomasz Brożek przedstawił inny punkt widzenia. "Lewandowski przyspawany dziś do szpicy i... szkoda. Trochę odłączony przez to od gry, a gdyby zszedł czasem głębiej, mógłby być z tego pożytek" - napisał.

"Widać, że presezon. Widać, że Barca dużo bardziej ograna od Realu. Robert? Dużo szuka, pokazuje się, brakuje jeszcze zrozumienia z kolegami" - zaznaczyła Julia Cicha.

Kibice nie mogli jednak narzekać na brak emocji. "Tempo, zaangażowanie piłkarzy i dymy. Sytuacje podbramkowe, atmosfera na trybunach i żuchwa Ancelottiego pracująca jak w półfinale Ligi Mistrzów. Nie ma sparingów między Realem i Barcą" - uważa Mateusz Święcicki.

W nocy z soboty na niedzielę Erling Haaland strzelił swojego premierowego gola, a Manchester City był minimalnie lepszy od Bayernu Monachium (1:0). "Lewy bez gola w El Clasico, a Haaland już po 12 minutach w barwach City, zakapior" - wspomniał Michał Pol.

Czytaj także:
Wielki debiut Polaka! Jeden gol w światowym klasyku
Lewandowski wybiegł z zaskakującym numerem na koszulce

Źródło artykułu: