Warta Poznań ruszyła. Trener Dawid Szulczek wskazał powód

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dawid Szulczek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Dawid Szulczek

- Wróciliśmy do podstaw i to dało efekt. Wierzę, że teraz z każdym meczem będziemy już iść szczebel wyżej - powiedział po zwycięstwie z Miedzią Legnica (2:1) trener Warty Poznań Dawid Szulczek.

Zieloni odnieśli pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie i powetowali sobie zwłaszcza poprzednią wysoką porażkę z Wisłą Płock (0:4).

- Ostatnio mocno skupiliśmy się na funkcjonowaniu linii obrony. Chcieliśmy stanowić monolit w tej formacji i w meczu z Miedzią wyglądało to całkiem dobrze. W końcówce podbiliśmy wzrost, żeby mieć spokój przy stałych fragmentach, gdy gospodarze szukali wyrównania - stwierdził Dawid Szulczek.

Poznaniacy grali w Legnicy znacznie uważniej i spokojniej niż w poprzednich potyczkach. - Jeśli chodzi o wyjścia z defensywy, to ćwiczyliśmy je już od momentu mojego przyjścia do Warty. Latem były jednak ubytki i roszady, więc nie od razu mogliśmy sobie pozwolić na kontynuowanie tego, co funkcjonowało wiosną. Dimitrios Stavropoulos nie przepracował z nami całego okresu przygotowawczego. Niektórzy inni zawodnicy też mają jeszcze zaległości, więc nie są w stanie biegać na pełnych obrotach przez 90 minut. Wierzę jednak, że z każdym spotkaniem będziemy w stanie iść szczebel wyżej - podkreślił szkoleniowiec warciarzy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawił się jak Maradona. Kapitalny gol obrońcy

Zdaniem trenera Miedzi Wojciecha Łobodzińskiego, poznaniacy wcale nie byli w sobotę lepsi. - Mecz mógł się ułożyć zupełnie inaczej. Boli mnie szczególnie druga połowa, bo Warta stworzyła wtedy jedną sytuację i ją wykorzystała. Przekonaliśmy się, że w ekstraklasie decydują detale.

- Do straconej bramki nie graliśmy dobrze, ale po wyrównaniu ruszyliśmy. Mimo to oczekuję od swoich zawodników znacznie więcej w ofensywie. Po przerwie wyglądało to lepiej, lecz to wciąż nie był poziom, na jaki nas stać. Potencjał mamy bardzo duży i na pewno jeszcze będziemy wygrywać. To spotkanie było kolejnym krokiem w nauce ekstraklasy - dodał Łobodziński.

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Źródło artykułu: