Emocje do końca. Gol w ostatniej akcji derbów Londynu

Getty Images / Marc Atkins / Piłkarze Chelsea FC
Getty Images / Marc Atkins / Piłkarze Chelsea FC

Chelsea FC dwukrotnie wychodziła na prowadzenie w konfrontacji z lokalnym przeciwnikiem Tottenhamem Hotspur, a jednak nie zwyciężyła. Uderzenie na 2:2 miało miejsce już w doliczonym czasie gry.

Kibice w Londynie byli mocno zainteresowani przebiegiem i oczywiście wynikiem derbów Londynu. Tak piłkarze Chelsea FC, jak i Tottenhamu Hotspur liczą na wykonanie kroku do przodu w porównaniu z poprzednim sezonem i zagrożenie Manchesterowi City oraz Liverpoolowi w wyścigu po mistrzostwo Anglii.

Chelsea potrzebowała nieco ponad kwadransa na zdobycie prowadzenia 1:0. Mecz rozpoczął się w wymarzony sposób dla zespołu ze Stamford Bridge. Kalidou Koulibaly przedstawił się angielskim kibicom, przypomniał o atutach znanych z włoskich boisk. Reprezentant Senegalu zwieńczył strzałem z woleja dośrodkowanie z rzutu rożnego Marca Cucurelli. Za zdobycie bramki odpowiadali więc piłkarze sprowadzeni w letnim oknie transferowym.

Chelsea utrzymała minimalne prowadzenie do końca pierwszej połowy. Od czasu do czasu przypominała o możliwościach w ofensywie, ale akcje z wykorzystaniem Rubena Loftusa-Cheeka i Raheema Sterlinga nie były równie skuteczne jak uderzenie Koulibalego. Tylko trzy strzały celne - tego brakowało w derbach.

ZOBACZ WIDEO: Co za technika! Lewandowski bawi się z piłką na treningu

Po przerwie Tottenham dał do zrozumienia, że nie zamierza pozostawić niekorzystnego wyniku. Do gości należała pierwsza akcja. Została ona przeprowadzona przez liderów zespołu Harry'ego Kane'a oraz Heung-Mina Sona. Chelsea została uratowana interwencją Edouarda Mendy'ego.

Kolejna akcja zespołu Antonio Conte przyniosła gola na 1:1. W 68. minucie Pierre-Emile Hojbjerg znalazł sposób na pokonanie strzałem Mendy'ego. Atak został przeprowadzony przez Heung-Min Sona oraz Bena Daviesa, a zdobywca bramki przymierzył w kierunku dalszego narożnika. Chelsea musiała zapomnieć o swoim prowadzeniu, a na rozstrzygnięcie meczu pozostało nieco ponad 20 minut.

Chelsea obudziła się i w 77. minucie odzyskała prowadzenie strzałem Reece'a Jamesa. Obrona Tottenhamu za mocno rozluźniła się po pościgu i to miało bolesne konsekwencje. Akcja bramkowa została przeprowadzona przez między innymi Raheema Sterlinga, nieoceniona była również pomoc N'Golo Kante.

Trzecia bramka nie oznaczała końca emocji. O podziale punktów zdecydowała praktycznie ostatnia akcja w doliczonym czasie. Tottenham pokazał charakter i doprowadził do remisu 2:2 uderzeniem Harry'ego Kane'a po dograniu Ivana Perisicia. Chelsea ponownie straciła prowadzenie i czuła ogromne rozczarowanie, a po ostatnim gwizdku doszło do przepychanki na murawie.

Chelsea FC - Tottenham Hotspur 2:2 (1:0)
1:0 - Kalidou Koulibaly 19'
1:1 - Pierre-Emile Hojbjerg 68'
2:1 - Reece James 77'
2:2 - Harry Kane 90'

Składy:

Chelsea: Edouard Mendy - Reece James, Thiago Silva, Kalidou Koulibaly - Ruben Loftus-Cheek, N'Golo Kante (85' Conor Gallagher), Jorginho (73' Cesar Azpilicueta), Marc Cucurella - Mason Mount, Kai Havertz (90' Armando Broja) - Raheem Sterling (84' Christian Pulisić)

Tottenham: Hugo Lloris - Cristian Romero, Eric Dier, Ben Davies - Emerson Royal (82' Lucas Moura), Rodrigo Bentancur (80' Yves Bissouma), Ryan Sessegnon (57' Richarlison), Pierre-Emile Hojbjerg - Dejan Kulusevski, Heung-Min Son (80' Ivan Perisić) - Harry Kane

Żółte kartki: James, Mendy, Havertz (Chelsea)

Sędzia: Anthony Taylor

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 5 5 94:33 89
2 Arsenal FC 38 26 6 6 88:43 84
3 Manchester United 38 23 6 9 58:43 75
4 Newcastle United 38 19 14 5 68:33 71
5 Liverpool FC 38 19 10 9 75:47 67
6 Brighton and Hove Albion 38 18 8 12 72:53 62
7 Aston Villa 38 18 7 13 51:46 61
8 Tottenham Hotspur 38 18 6 14 70:63 60
9 Brentford FC 38 15 14 9 58:46 59
10 Fulham FC 38 15 7 16 55:53 52
11 Crystal Palace 38 11 12 15 40:49 45
12 Chelsea FC 38 11 11 16 38:47 44
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 7 19 31:57 43
14 West Ham United 38 11 7 20 42:55 40
15 AFC Bournemouth 38 11 6 21 37:71 39
16 Nottingham Forest 38 9 11 18 38:68 38
17 Everton 38 8 11 19 33:57 35
18 Leicester City 38 9 7 22 51:68 34
19 Leeds United 38 7 10 21 48:78 31
20 Southampton FC 38 6 7 25 36:73 25

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Komentarze (0)