Wisła Kraków od tygodni zapowiada sprowadzenie nowego napastnika, ale tenże wciąż nie pojawił się w Krakowie.
Jak informowaliśmy wcześniej, jednym z kandydatów był Angel Rodado, ale sprawa od samego początku była skomplikowana.
Chodzi o to, że choć Wisła chciała tego piłkarza, to sprawę blokował jego kontrakt z UD Ibiza. Mówiąc wprost: za Rodado trzeba zapłacić, a Wisła nie bardzo mogła sobie na to pozwolić. Sprawa przeciągała się w czasie i...
ZOBACZ WIDEO: Co z trenerem Lecha? Nie wszystkim podobają się treningi
Ostatnio pojawiły się informacje, że być może nastąpił przełom i Rodado trafi do Krakowa. Ale według wiedzy WP SportoweFakty jego losy potoczą się inaczej. W tym momencie - jak słyszymy - najbardziej prawdopodobnym kierunkiem dla Hiszpana jest wyjazd do Belgii. Bo jeden z tamtejszych klubów jest gotów zapłacić Ibizie za jego przejście (około 200 tysięcy euro).
Dwa polskie kluby też pytały
Co do Polski, to Wisła miała konkurencję w postaci Jagiellonii i Warty Poznań. Te dwa kluby też były zainteresowane Rodado, ale wszystko wskazuje na to, że proponowane warunki nie pozwoliłyby na przeprowadzenie transferu. Innym, zagranicznym zainteresowanym był hiszpański Lugo.
Rodado ma 25 lat, a karierę zaczynał w młodzieżowych zespołach Mallorki. Właśnie stamtąd przeszedł do UD Ibiza, a ostatnio był wypożyczony do drużyny Barcelona B. Najlepszy sezon zaliczył w latach 2020-21, gdy zdobył 13 goli w 29 meczach trzeciej ligi hiszpańskiej.
Wisła szuka w Grecji?
Z kolei na wypożyczeniu do Barcelony trafił 7 razy w 24 spotkaniach. W tym sezonie wystąpił w jednym meczu Ibizy, ale klub nie wiązał z nim planów i wiadomo było, że prędzej czy później odejdzie.
Natomiast co do Wisły. Jak usłyszeliśmy, jeden z tropów jeśli chodzi o nowe nabytki prowadzi do... Grecji.
Anna Lewandowska: Czas jeszcze bardziej cieszyć się życiem
Augustyniak zdradza szczegóły z życia w Rosji
Czy Wisła Kraków wróci po tym sezonie do Ekstraklasy? 
na Instagramie 
na Facebooku 
