Przed laty Cezary Kucharski sprawował funkcję agenta Roberta Lewandowskiego. Dziś ta kooperacja jest już historią. Panowie przestali nadawać na tych samych falach, a konflikt wyjaśniali na drodze sądowej.
W trakcie wywiadu z Interią Kucharski zaznaczył, że nadal kibicuje Lewandowskiemu. Nie ukrywa, że chętnie chodziłby na mecze Polaka w barwach FC Barcelony. Ma jednak obawy, czy prokurator nie postawi mu zarzutów za to, że zbyt mocno zbliża się do piłkarza.
- Mówię ironicznie, ale potrafię sobie wyobrazić zarzut o to, że poszedłem na mecz Barcelony. Wcześniej chyba wyślę wniosek, na której trybunie mogę usiąść, na górnej, czy w pierwszym rzędzie 5 m od Lewandowskiego - powiedział Kucharski.
ZOBACZ WIDEO: Nowe rozdanie Lewandowskiego. "Jeżeli to zrobi, dostanie Złotą Piłkę"
Ze swojego domu były agent Lewandowskiego nie ma zbyt daleko na Camp Nou, więc pojawienie się na meczu "Dumy Katalonii" nie stanowiłoby większego wyzwania pod kątem logistycznym.
Kucharski podczas wywiadu dla Interii odniósł się również do transferu Lewandowskiego do Barcelony.
- Nie przeprowadzałem tego transferu, ale uważam, że mam swój udział w tym, że trafił na Camp Nou. Pokierowałem jego karierą tak, że ostatecznie do tej Barcelony trafił. Po drodze miał sukcesy i w Lechu Poznań, i w Dortmundzie, i w Bayernie Monachium. Lewandowski realizuje założenia, które sobie nakreśliliśmy, jak się spotkaliśmy - spostrzegł.
Były menedżer Roberta Lewandowskiego uważa, że najlepszy polski napastnik będzie dążył do tego, by zakończyć karierę w USA.
Czytaj także:
> Hit na start. Lider jedzie do Stężycy
> Lech Poznań poznał rywali w Lidze Konferencji. Łatwo nie będzie!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)