Spotkanie w Częstochowie zostało przełożone z powodu udziału Rakowa w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Ostatecznie wicemistrz Polski nie pokonał Slavii Praga i identycznie jak trzecia siła poprzedniego sezonu w PKO Ekstraklasie koncentruje się już na krajowych rozgrywkach. W środę Raków i Pogoń nadrobią ligową zaległość.
- Porażka ze Slavią była bolesna dla Rakowa. Nasi rywale dali z siebie wszystko, więc przegrana w ostatniej minucie dogrywki musiała być trudna - mówi Jens Gustafsson, trener Pogoni w rozmowie z klubową telewizją.
- Dlatego to było imponujące, jak Raków podniósł się po porażce z Pradze i w jakim stylu wygrał w niedzielę ze Śląskiem. Mamy dużo szacunku wobec przeciwnika. Raków to bardzo dobrze zorganizowana drużyna posiadająca w składzie wartościowych zawodników - dodaje szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol. Zobacz, skąd oddał strzał
Także Pogoń wyglądała dobrze w poprzednim meczu i zwyciężyła 3:0 z KGHM Zagłębiem Lubin. Drużyna Gustafssona pozostaje w kontakcie z najlepszymi zespołami w PKO Ekstraklasie i podobnie jak Raków chce ponownie być poważnym graczem w walce o mistrzostwo Polski.
- Nasza pewność siebie rośnie. Zwłaszcza po takich zwycięstwach jak to z Zagłębiem. Dlatego czujemy się komfortowo przed tym wyjazdem. Czeka nas duże wyzwanie. Jestem pewny w stu procentach, że zagramy dobrze i pokażemy się z właściwej strony - obiecuje Gustafsson.
Piłkarze Pogoni nie powrócą prosto z Częstochowy do Szczecina. Pozostaną na krótkim zgrupowaniu przed kolejnym meczem wyjazdowym przeciwko Koronie Kielce. - Czekają nas mecze blisko siebie. Mamy silny skład i sporo piłkarzy zaliczyło ostatnio dobre występy. Jestem zadowolony z jakości w kadrze - podsumowuje Szwed.
Początek meczu Rakowa z Pogonią w środę o godzinie 18.
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę