Od czwartku Wielka Brytania jest pogrążona w żałobie po śmierci Królowej. Elżbieta II zmarła w wieku 96 lat. W związku z tym odwołano wszystkie weekendowe spotkania rozgrywek piłkarskich w Anglii.
W dniu śmierci monarchini Manchester United z Cristiano Ronaldo w składzie przegrał 0:1 z Realem Sociedad w Lidze Europy. Portugalczyk był poruszony tragiczną informacją z zamku Balmoral w Szkocji. Później 37-latek zabrał głos w swoich mediach społecznościowych.
"Siedem lat mojej kariery spędziłem w Premier League, a ten obecny jest moim ósmym sezonem w Anglii. Przez ten cały okres czułem ogromną miłość narodu Wielkiej Brytanii do Królowej. Widać było to, jak ważna była i będzie dla Brytyjczyków Jej Wysokość" - napisał Ronaldo na Instagramie.
W latach 2003-2009 utytułowany zawodnik był związany z Manchesterem United. Kilkanaście miesięcy temu napastnik postanowił wrócić na Old Trafford, gdzie spędził znaczną część kariery.
Ronaldo złożył kondolencje Brytyjczykom. "Oddaję hołd jej pamięci i opłakuję tę ogromną stratę wraz z krajem, który nauczyłem się nazywać moim domem. Moje myśli i modlitwy są z Rodziną Królewską" - uzupełnił.
Czytaj także:
Skandal. Reprezentacja Rosji wraca do gry
Liga Mistrzów wraca do Polski. Szachtar wyprzedaje ostatnie bilety