Mistrz świata zły na swój klub. Chciał transferu Lewandowskiego

PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Kylian Mbappe nie tylko "ma problem" z Neymarem. Teraz wyszło na jaw, że nie jest też zadowolony z dokonań jego klubu podczas ostatniego okienka transferowego. Francuz liczył na grę razem z Robertem Lewandowskim.

Znowu głośno o Kylianie Mbappe. Ostatnio mnóstwo mówi się na temat relacji Francuza z Neymarem, która delikatnie mówiąc nie jest najlepsza.

Więcej o tym pisaliśmy -->> Ujawnili, jak wyglądają relacje Mbappe i Neymara. "Burzliwe epizody"

Mbappe nie miał protestować podczas ostatniego okienka transferowego, kiedy to Brazylijczyk był "do wzięcia". Finalnie jednak nie odszedł z Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"

Co więcej w pierwszych dwóch miesiącach tego sezonu jest najlepszym zawodnikiem mistrzów Francji - we wszystkich rozgrywkach w 11 meczach zaliczył 11 goli i osiem asyst.

"AS" poinformował, że brak odejścia Neymara to nie jedyny "problem" dla Mbappe. 23-letni napastnik ma być mocno niezadowolony z tego, że podczas letniego okienka transferowego do paryskiego klubu nie trafił nikt z jego listy. Przypomnijmy, że podczas rozmów na temat przedłużenia kontraktu z PSG klub zapewnił mu duży udział przy budowie składu i drużyny.

Kto znalazł się na liście Mbappe? Francuz czekał na wsparcie na najwyższym poziomie w ataku, dlatego liczył na przyjście takich zawodników, jak Marcus Rashford, Ousmane Dembele czy... Robert Lewandowski. Ten ostatni w lipcu był bohaterem wielkiego transferu, ale zamiast do PSG przeniósł się z Bayernu Monachium do FC Barcelony.

Mbappe liczył na to, że z przyjściem np. "Lewego" zmieni się jego rola na boisku i będzie mógł grać ustawiony na innej pozycji, za lub obok wysuniętego napastnika. Dokładnie tak, jak ma to miejsce w reprezentacji Francji.

Tam na szpicy wychodzi Olivier Giroud. Dzięki temu ma mieć większą swobodę w poruszaniu się. - W PSG to nie istnieje - cytuje napastnika PSG hiszpański "AS".

Do słów swojego gwiazdora na czwartkowej konferencji prasowej większej uwagi nie przywiązał trener paryżan Christophe Galtier. Ten nie chce chyba ruszać tykającej bomby w momencie, w którym jego klub na starcie sezonu zdobył 22 z 24 punktów w Ligue 1 oraz wygrał oba spotkania w Ligdzea Mistrzów.

Zobacz także:
Kady chce grać w polskiej kadrze! Jasne stanowisko PZPN!
Łukasz Fabiański pożegna się z West Hamem United? "Będzie szukał świeżej krwi"

Komentarze (4)
avatar
okiem trenera
30.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Messi, Mbappe, Neymar... za dużo grzybów w barszczu. I jeszcze Lewandowski miałby dojść?? Robert musiałby chyba na głowę upaść by iść do PSG. 
avatar
Dziekuje
30.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Potrzebował kogos do wiazania butów ;) 
avatar
Krzysztof Nilewicz
29.09.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Do Mich Spyr Witam KOLEGĘ. Awatar pozostał ale na szczęście płeć wróciła na swoje miejsce. Jeszcze żeby umysł zaczął pracować...Bo to absolutnie oczywiste, że każdy na tej planecie marzy by gra Czytaj całość
avatar
MichSpyr
29.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Czy w tej bajce były smoki?