Derbowy minimalizm Realu Madryt

Tylko jedna bramka padła w derbach. Getafe przegrało z Realem Madryt 0:1. Gola Królewscy zdobyli już w 3. minucie. Bramkarza gospodarzy pokonał Eder Militao.

Michał Piegza
Michał Piegza
Eder Militao cieszy się z gola PAP/EPA / Rodrigo Jimenez / Na zdjęciu: Eder Militao cieszy się z gola
W derbowe spotkanie gospodarze weszli dość odważnie. Szybko jednak zostali skarceni. Podrażniony utratą pozycji lidera La Liga Real już w 3. minucie zadał cios. Z rzutu rożnego dośrodkował Luka Modrić, a Eder Militao uderzeniem głową z trzech metrów wpakował piłkę do siatki Getafe.

Miejscowi byli tak zaskoczeni sytuacją, że do końca 1. połowy już niemal nie byli w stanie zagrozić utytułowanemu lokalnemu rywalowi. To Real przez wiele minut miał wszystko pod kontrolą i szukał kolejnych trafień.

Królewskim brakowało jednak skuteczności. Getafe swoją szansę miało w 23. minucie, kiedy Fabrizio Angileri uderzał z ostrego kąta. Nogę do piłki jeszcze starał się dołożyć Borja Mayoral, ale nie doszedł do niej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleń

Real najlepszą szansę wykreował w 37. minucie. Próba z ok. 12 metrów Federico Valverde poszybowała tuż ponad poprzeczką. Po chwili strzał głową Rodrygo złapał David Soria. Chwilę przed przerwą arbiter podyktował rzut karny dla Realu po faulu na Viniciusie Juniorze, ale powtórki pokazały, że wcześniej piłka wyszła na aut.

Po przerwie w końcu zaczęło atakować Getafe. To jednak Królewscy po raz kolejny zagrozili miejscowym. W 48. minucie trzy uderzenia mistrzów Hiszpanii blokowali obrońcy i bramkarz.

Później swój moment mieli gospodarze. W 50. minucie uderzył Carles Alena, Andrij Łunin nie dał się zaskoczyć. Po chwili bramkarz miał sporo szczęścia. Domingos Duarte płasko uderzył z dystansu, pomylił się nieznacznie. W 57. minucie Rodrygo w sytuacji sam na sam pokonał Sorię, ale wcześniej był na spalonym.

W ostatnich dwóch kwadransach, i tak niezbyt szybkie wcześniej, tempo gry spadło. Na boisku niewiele się działo. To Real miał więcej do powiedzenia z przodu, ale Królewscy nie kwapili się do zdecydowanego natarcia.

Ostatecznie Królewscy dowieźli skromne prowadzenie do końca i co najmniej do niedzieli będą liderem La Liga. Co na to wszystko w Barcelona?

Getafe CF - Real Madryt 0:1 (0:1)
0:1 - Eder Militao 3'

Składy:

Getafe: David Soria - Damian Suarez, Djene, Stefan Mitrović, Domingos Duarte, Fabrizio Angileri (82' Jordan Amavi) - Angel Algobia, Carles Alena (66' Portu), Luis Milla (81' Angel Algobia) - Borja Mayoral (66' Munir El Haddadi), Enes Unal (86' Juan Latasa).

Real Madryt: Andrij Łunin - Dani Carvajal, David Alaba, Eder Militao (83' Nacho), Antonio Ruediger - Eduardo Camavinga (83' Marco Asensio), Aurelien Tchouameni, Luka Modrić - Federico Valverde, Rodrygo Goes (89' Mariano Diaz), Vinicius Junior.

Sędzia: Mateu Lahoz Antonio.

Primera Division 2022/2023

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 FC Barcelona 38 28 4 6 70:20 88
2 Real Madryt 38 24 6 8 75:36 78
3 Atletico Madryt 38 23 8 7 70:33 77
4 Real Sociedad 38 21 8 9 51:35 71
5 Villarreal CF 38 19 7 12 59:40 64
6 Real Betis 38 17 9 12 46:41 60
7 Osasuna Pampeluna 38 15 8 15 37:42 53
8 Athletic Bilbao 38 14 9 15 47:43 51
9 RCD Mallorca 38 14 8 16 37:43 50
10 Girona FC 38 13 10 15 58:55 49
11 Sevilla FC 38 13 10 15 47:54 49
12 Rayo Vallecano 38 13 10 15 45:53 49

Pokaż całą tabelę




Czytaj także:
s

Odszedł z Barcelony i zachwyca. Xavi komentuje świetną formę napastnika

Kto zwycięży w El Clasico?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×