Juventus gra o życie. Co z występami Szczęsnego i Milika?
Juventus w środę czeka arcyważny mecz w Lidze Mistrzów. Włosi nie mogą się potknąć, a trener Massimiliano Allegri miał już podjąć decyzję co do występów w tym spotkaniu reprezentantów Polski, Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika.
Jakim składem rozpocznie Juventus? Fanów Arkadiusza Milika trener Massimiliano Allegri zasmucił już na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Jest trochę zmęczony, jutro będzie na ławce z nadzieją, że nie będę musiał go wykorzystać w trakcie meczu - przyznał trener.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ to zrobił! Ten film ma ponad 800 tys. wyświetleńPrzypomnijmy, że Milik trafił do Juventusu pod koniec sierpnia na zasadzie wypożyczenia z Olympique Marsylia. I zaliczył istne wejście smoka. W pięciu meczach włoskiej Seria A zdobył trzy gole, a w dwóch występach w Lidze Mistrzów trafił raz. I dodać należy, że tylko jedno z tych spotkań rozegrał w pełnym wymiarze czasowym.
Jak zatem Juventus zagra w środowy wieczór? Według dziennikarzy "La Gazzetta dello Sport" Allegri zdecydował się na system 4-4-2. W wyjściowym składzie ma pojawić się Wojciech Szczęsny, a w ataku za plecami Dusana Vlahovicia zagra Argentyńczyk Angel Di Maria.
Jeżeli chodzi o formację ofensywną, to szkoleniowiec nadal czeka na powrót Federico Chiesy. Ten kończy proces rehabilitacji po tym, jak na początku stycznia zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.
Cały czas poza grą jest również Paul Pogba, który jeszcze przed sezonem doznał urazu łąkotki. To wszystko nie pomaga Allegriemu w wyjściu z dołka.
Przewidywany skład Juventusu na mecz z Maccabi według LGdS:
Szczęsny - Danilo, Bremer, Rugani, De Sciglio - Cuadrado, Paredes, Rabiot, Kostic - Di Maria, Vlahović
Mecz Juventusu z Macabi Haifa zaplanowany jest na 5 października. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21:00. Transmisję będzie można obejrzeć na kanale Polsat Sport Premium 4. Relacja tekstowa na żywo na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Wrze po meczu Barcelony. Hiszpańskie media wskazują winnego
Magia w Amsterdamie. Zieliński skomentował mecz z Ajaxem