"Usuńcie Moskwę, dodajcie Warszawę". Barcelona dalej swoje

PAP/EPA / SIU WU / Twitter/FC Barcelona / Na zdjęciu: Pedri
PAP/EPA / SIU WU / Twitter/FC Barcelona / Na zdjęciu: Pedri

FC Barcelona kolejny już raz zalicza wpadkę w mediach społecznościowych. Tym razem chodzi o zaproszenie na środowy mecz Ligi Mistrzów na Camp Nou.

W 4. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów w środę (12 października) FC Barcelona zmierzy się na własnym stadionie z Interem Mediolan (początek o godz. 21:00). Robert Lewandowski i spółka będą mieli okazję do rewanżu za porażkę (0:1) na San Siro.

"Środowa noc z futbolem wkrótce" - twitterowy profil FC Barcelony tradycyjnie już zaprasza na mecz "Dumy Katalonii", prezentując grafikę (patrz poniżej) z godziną rozpoczęcia spotkania według czasu lokalnego w wybranych miastach świata.

Z europejskich miast na mapie wyróżniono: Barcelonę, Londyn, Paryż, Stambuł, Kijów i... Moskwę. W dobie inwazji zbrojnej w Ukrainie, za którą odpowiada reżim Władimira Putina, wskazanie na stolicę Rosji należy ocenić w kategorii fatalnej wpadki.

Internauci w komentarzach podjęli ten temat. "Wstawcie Warszawę", "Gdzie jest Warszawa?", "Na mapie jest Moskwa, która morduje niewinne dzieci w Ukrainie", "Dodajcie Warszawę, usuńcie Moskwę" - pojawiło się tam mnóstwo wymownych wpisów.

Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy osoby prowadzące konto klubowe Barcy na TT kompromitują się w ten sposób.

Pomimo prowadzonej przez Rosję wojny w Ukrainie, na mapie - wśród 24 miast globu - wciąż promuje się Moskwę. Tak było przed lipcowymi meczami towarzyskimi Barcelony w Stanach Zjednoczonych, a także w sierpniu przed pojedynkiem o Puchar Gampera z meksykańskim Pumas UNAM (więcej TUTAJ).

Mecz 4. kolejki Ligi Mistrzów FC Barcelona - Inter Mediolan w środę o godz. 21. Transmisja w TVP 1 oraz WP Pilot.

Zobacz:
Kolejny problem Xaviego. UEFA nie zrobi wyjątku dla FC Barcelony