Dwa lata temu w Manchesterze United patrzyli na Masona Greenwooda, jak na przyszłą gwiazdę światowej piłki. Wydaje się jednak pewne, że Anglik nigdy nie osiągnie już takiego statusu.
Wynika to z jego problemów z prawem. W styczniu tego roku po Grenwooda zgłosiła się policja, która aresztowała wychowanka Manchesteru United. Kilka dni później Anglik wyszedł z aresztu za poręczeniem majątkowym.
Według dziennikarzy BBC miał już usłyszeć oficjalne zarzuty od oskarżyciela publicznego. Śledztwo z urzędu przez prokuraturę i policję było prowadzone przez długie miesiące.
W sobotę 21-latek usłyszał zarzut gwałtu na swojej dziewczynie, do którego miało dojść 22 października 2021 roku oraz napaści, która miała mieć miejsce w grudniu ubiegłego roku. W poniedziałek były gwiazdor Premier League ma stawić się w sądzie w Salford.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol