Michniewicz go nie powołał. To zdjęcie to szpila w selekcjonera?
To było jedno z największych zaskoczeń, jeżeli chodzi o powołania na mundial 2022. Mateusz Klich, etatowy reprezentant kraju nie znalazł się na liście i nie poleciał do Kataru, więc... zrobił to.
Pomocnik Leeds United wydawał się być pewniakiem do wyjazdu na mundial Katar 2022, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Sam zawodnik nie krył rozczarowania i dał temu wyraźny znak w mediach społecznościowych. Wystarczy dodać, że na MŚ poleciał za to np. Szymon Żurkowski, który w tym sezonie rozegrał zaledwie 77 minut.
Więcej o jego reakcji znajdziesz tutaj -->> Klich zareagował na sensacyjny brak powołania. Jedno słowo
ZOBACZ WIDEO: Kiks bramkarza. Ale co stało się później?!Klich musiał przełknąć gorzką pigułkę, a na poprawę humoru zafundował sobie wczasy. Gdzie? W Dubaju, czyli "całkiem niedaleko", bo 650 km od... Kataru. Lokalizacja przypadkowa czy może jednak niekoniecznie. To wie już tylko sam 32-latek.
"Chilluję sobie" - napisał w mediach społecznościowych, gdzie opublikował zdjęcie ze słynnym hotelem Burdż al-Arab w tle.
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)