Argentyńczyk, który jest selekcjonerem reprezentacji Paragwaju wierzy w to, że jego rodacy wywalczą awans do kolejnej fazy mundialu i to wspólnie z Polską.
Guillermo Barros Schelotto przyznaje też, że "Albicelestes" to ekipa, która rozkręca się z każdym kolejnym meczem. Podał konkretny przykład.
- Argentyna ma to do siebie, że dosyć wolno wchodzi w rozgrywki turniejowe. Przecież cztery lata temu po dwóch spotkaniach w grupie mieliśmy na koncie jedno oczko - przyznał w rozmowie z "Super Expressem".
Finalnie z mundialem w Rosji pożegnała się w 1/8, gdy po szalonym meczu przegrała z Francją 3:4.
ZOBACZ WIDEO: Konflikt Lewandowskiego z Messim? "Widać, że on się rozgrywa"
Teraz, żeby znaleźć się na tym etapie, Lionel Messi i koledzy muszą wygrać z reprezentacją Polski w ostatniej serii meczów grupy C na mistrzostwach świata 2022. Schelotto jest przekonany, że jego rodacy będą stosować wysoki pressing i będą chcieli jak najszybciej zdobyć gola.
Polacy, którzy nie stracili jeszcze w Katarze bramki, będą oczywiście najbardziej musieli uważać na wspomnianego Messiego, który na turnieju pokonał już dwukrotnie bramkarza rywali.
Schelotto podpowiada jak go zneutralizować. - Wszystko zależy od tego, w którym sektorze boiska wasz zespół będzie bronił. Jeżeli zamknięcie się we własnym polu karnym, to szanse Argentyny na zwycięstwo wzrosną - wyjaśnił.
Messi w jego opinii najlepiej czuje się 20-25 metrów od bramki. Co zatem trzeba zrobić? - Jeżeli ustawicie się na 30 metrów, to może być dla was duża szansa na osiągnięcie dobrego wyniku - zakończył.
Mecz Polska - Argentyna w środę 30 listopada. Początek o godz. 20:00.
Zobacz także:
FIFA zaskoczyła PZPN przed meczem z Argentyną. "To zmiana zasady"
Kibic wtargnął na murawę. Miał tęczową flagę i wymowne hasła na koszulce