Michniewicz nie chciał odpowiedzieć na pytanie. "To nie jest ważne”
- Mieliśmy akcję na 1:0, to był kluczowy moment meczu. A później straciliśmy gola w najgorszym momencie – mówi Czesław Michniewicz. Selekcjoner kadry po meczu z Francją (1:3) nie chciał odnieść się do kwestii dalszej pracy w reprezentacji.
Selekcjonerowi kończy się umowa z polską federacją po mistrzostwach świata w Katarze. Nie wiadomo jednak, co dalej. Prezes Cezary Kulesza i trener kadry nie chcą publicznie wypowiadać się w tej kwestii. - Moje sprawy są najmniej ważne, świata to nie interesuje. Rozmawiajmy o reprezentacji - trener od razu uciął temat na konferencji po spotkaniu z Francją.
Czesław Michniewicz odnosił się też do kwestii defensywnej gry Polaków na turnieju w Katarze. Po meczu 1/8 finału Rober Lewandowski i Piotr Zieliński przyznali, że drużyna powinna grać ofensywniej, bez strachu. - Odbieram to zupełnie inaczej. Mam z nimi świetną relację i wiem, o co im chodzi, gdy mówią takie słowa - odpowiedział Michniewicz.
ZOBACZ WIDEO: Nadchodzi złote pokolenie reprezentacji Polski? "Liczę, że będzie mieć lepsze pojęcie o piłce"A za chwilę zaczepił dziennikarza zadającego to pytanie. - Proszę się nie obrazić, ale dziwi mnie, że redakcja wysłała pana na duży turniej, a pan nie może zadać własnego pytania, a posługuje się wypowiedziami zawodników. Miałby pan wtedy większą satysfakcję i mógłby pan wymyślić coś własnego - skomentował selekcjoner.
Zaczepka trenera
Michniewicz odniósł się także do gry Roberta Lewandowskiego. - Od takich graczy, jak Kylian Mbappe, Leo Messi, Cristiano Ronaldo czy Lewandowski zawsze dużo się wymaga. Robert ma trudniej, bo sposób gry Francji, Argentyny czy Portugalii jest inny. Nie dlatego, że my nie chcemy wymieniać wielu podań i nacierać w ofensywie. My musimy pewne rzeczy kamuflować - tłumaczy. - Wymagania w stosunku do Roberta są duże, ale on może jeszcze wiele dać naszej reprezentacji. Na tym turnieju też nie pokazał wszystkiego - komentuje trener.
Michniewicz podsumował również spotkanie z Francją. - Niestety. Wyszliśmy z grupy, co było naszym celem. Trafiliśmy na aktualnych mistrzów świata, którzy byli od nas lepsi. Gratuluję im - mówi. - Wiedzieliśmy, że rywale będą mieli swoje momenty. Przy stanie 0:0 stworzyliśmy kilka ładnych, składnych akcji. Mieliśmy też sytuację na 1:0, to był kluczowy moment. A później straciliśmy gola w najgorszym momencie - przed przerwą - kontynuuje selekcjoner.
- Rywale złapali trochę spokoju, u nas wkradły się nerwy. Żałuję bramki na 0:2. Ostrzegaliśmy drużynę, że nie możemy dopuścić do takiej sytuacji. Mbappe zdobył fantastyczną bramkę, Wojtek nie był w stanie nam pomóc. Od tego momentu mecz się uspokoił. Próbowaliśmy grać w ataku pozycyjnym, ale rywal miał spotkanie pod kontrolą - zauważa Michniewicz.
Smutek i rozczarowanie
- Czujemy, że można było dłużej pograć. Gdybyśmy strzelili gola na 1:0, dogrywka byłaby w zasięgu. Próbowałem pocieszać zawodników w szatni, ale niewiele to zmieniło - uzupełnia.
- Faza grupowa była po to, by ją przejść. Widziałem po doświadczonych zawodnikach, że chcieli uniknąć porażki w pierwszym meczu. Pamiętali, co czuli w poprzednich turniejach, dlatego dużo o tym mówili innym piłkarzom. Jesteśmy smutni, rozczarowani - zakończył Czesław Michniewicz.
Wstydu nie było. Tylko co zrobić z Czesławem Michniewiczem? (Opinia)
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP.
-
Felek1049 Zgłoś komentarz
Francja pokazał że jak idziemy do przodu to obrona jest dziurawa jak ser szwajcarski I w meczu z Francja było widać że jak szliśmy do przodu to wchodzili w Nasza obrobne jak chcieli .Żeby grać szybkim atakiem to trzeba mieć wydolność organizmu ,która zdobywał się w młodości na lekcjach wf między innymi S lekcje wf w szkołach to historia Tylko na papierze . -
Pragmatyk I. Zgłoś komentarz
Panie Michniewicz wie pan kto powiedział: "koń waść, wstydu oszczędź!". -
Long Penetrator Zgłoś komentarz
Od wczoraj zaczęły się dla mnie mistrzostwa oglądane z przyjemnością. -
Roman Zimniak Zgłoś komentarz
ksiegi Guenesa.A durnie z PZPN mu w tym pomagaja.Moze sa przez niefo finansowani? -
GARABIET1 Zgłoś komentarz
Obecnie najlepszym ofensywnym piłkarzem w polskiej lidze jest Grosicki.Reszta nadaje sie do gry mw Odrze Opole. -
GARABIET1 Zgłoś komentarz
Czlowieku.Gdyby nie czarni ,to byś dawno był w Polsce i kręcił lody w stolicy. -
Julia-Keller Zgłoś komentarz
Za to, że Grosik wszedł dopiero w 87 minucie Michniewicz powinien zostać zwolniony. -
działacz sportowy Zgłoś komentarz
TEN FACET NIE MA POJĘCIA O ZAWODZIE TRENERA GADA BZDURY , NIE ZATRUDNIŁ BYM GO NAWET DO DRUŻYNY PODWÓRKOWEJ. -
Andrzej48 Zgłoś komentarz
Zapewne zwolnił by się sam,gdyby nie te 100 tysięcy miesięcznie. -
Krzycho5 Zgłoś komentarz
Gdyby miał odrobinę godności i honoru to odszedłby sam .. Ale to nie ta klasa...!!!!!!!!!!!!!! -
garry67 Zgłoś komentarz
Przed następnym jakimkolwiek turniejem wszyscy łącznie z trenerem do psychoterapeuty albo najlepiej cały czas od teraz... -
Kłodert Lewatywa Zgłoś komentarz
Michniewicz Kłodert mial już 4 turnieje za sobą i też nic nie pokazał. Więc proszę nie gadać głupot. Nie sztuka jest dostawać 20 podań na 11m i strzelić dwie bramki. -
Nautilus Zgłoś komentarz
Lewandowskiego to ultimatum z ktorego wycofsl sie rakiem nie jedt niczym nowym. Podobnie bylo u jerzego Brzeczka to jego slynne milczenie. PODSUMOWUJAC LEWANDOWSKIEGO MAMY DO CZYNIENIAZ KULTEM LEWANDOWSKIEGO . TO DRUZYNA GRA SLABO ON GRA NAJLEPIEJ, I NIKT MU NIE PODAJE. .MECZ Z FRANCJA NIEDTETY ALE NEGAYWNIE ZWERYFIKOWAL LEWANDOWSKIEGO.