Wreszcie napłynęły dobre wieści dotyczące remontu PGE Narodowego w Warszawie. Montaż baypassu dobiegł już końca, a eksperci pozwolili na wznowienie działalności tego obiektu. Oczywiście, nie został on otwarty w całości, ale w piątek nastąpi uruchomienie części konferencyjnej i biurowej.
Na to, by na arenie mogli rywalizować sportowcy, trzeba będzie jeszcze poczekać. Trybuny i płyta stadionu wciąż jest zamknięta i nie jest możliwe rozegranie na nich jakichkolwiek zawodów. To może rodzić problem dla reprezentacji Polski, która w marcu ma rozegrać mecz eliminacji Euro 2024 z Albanią. Nie jest wykluczone, że spotkanie zostanie przeniesione na Stadion Śląski w Chorzowie.
Ile będzie kosztował remont Narodowego? Zamontowanie bypassu już pochłonęło kilka milionów złotych i wiele wskazuje na to, że to nie koniec prac.
ZOBACZ WIDEO: Nie ma chwili spokoju. Miss mundialu pokazała codzienność w Katarze
- Za wcześnie mówić o kosztach remontu. Na razie mamy założony bypass, który zabezpiecza przed nagłą katastrofą budowlaną. Można otworzyć część konferencyjną i część biurową. Kosztowało to 8 mln zł - powiedział minister sportu Kamil Bortniczuk.
Pieniądze na dotychczasowy remont nie pochodziły z budżetu państwa. - Zapłaci za to spółka, która ma kapitał rezerwowy na tego typu działania. Jeśli będzie potrzebny większy remont, to będziemy musieli jako ministerstwo zaangażować się w niego finansowo - dodał Bortniczuk.
- Bypass pozwala na to, by część konferencyjną i biurową otworzyć, by w sposób bezpieczny zdiagnozować powagę tej wady. Nie wiemy nic więcej. Zabezpieczono to, że stadion nie grozi zawaleniem i dopiero wtedy będą mogły wejść specjalistyczne ekipy. Narodowy będzie otwarty tylko wtedy, gdy będziemy mieli pewność, że nie grozi to żadnym ryzykiem katastrofy budowlanej - stwierdził Bortniczuk.
Przypomnijmy, że w listopadzie podczas standardowego, corocznego przeglądu technicznego konstrukcji stalowej dachu ujawniono wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej, mocującej jedną z trzech głównych lin, na których zawieszona jest iglica.
Czytaj także:
Dziennikarze oddają hołd zmarłym. "Trzymaj się w niebie przyjacielu"
Znany szkoleniowiec chce pracować z Polską! PZPN ma już jego kandydaturę!