- Jestem Francuzem, ale chciałbym, aby to Messi podniósł trofeum mistrzostw świata, ponieważ zasługuje na to za całą swoją karierę - przyznał na łamach Fox Sports Andre-Pierre Gignac. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że 37-latek jest byłym reprezentantem Francji.
Gignac grał w zespole "Trójkolorowych" w latach 2009-2016. Ma na koncie 36 występów, w których zdobył 7 goli. Jego największym sukcesem w kadrze jest zdobycie wicemistrzostwa Europy w 2016 roku. Co ciekawe, ma na koncie także występy we francuskiej koszulce podczas piłkarskiego turnieju na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2020 w Japonii.
W rozmowie z amerykańską telewizją Gignac porównał także dwie największe gwiazdy finalistów MŚ w Katarze. Zaznaczył, że jako trener wolałby mieć w składzie Kyliana Mbappe, ale na boisku chętniej grałby z Lionelem Messim. - Wciąż ma w sobie dużo magii - przyznał na temat 35-latka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje
Co ciekawe, w podobnym tonie wypowiedział się inny były napastnik Francuzów, David Trezeguet. - Messi zasługuje na tytuł mistrza świata. Jest najlepszy w historii. Sprawia, że cały świat się nim ekscytuje - stwierdził na łamach TyC Sports. Przypadek Trezeguet nieco różni się jednak od Gignaca. Rodzice mistrza świata z 1998 roku są bowiem Argentyńczykami, a on sam dorastał w Buenos Aires.
Finał mistrzostw świata odbędzie się w niedzielę, 18 grudnia, o godz. 16:00. Mecz będzie transmitowany m.in. na kanale TVP 1, który można za darmo oglądać na platformie Pilot WP (TUTAJ).
Czytaj też:
-> Niesamowity zbieg okoliczności. Szczegół z życia Marciniaka rozbudził nadzieje Argentyny
-> Messi dostał wsparcie od syna. 10-latek napisał to przed finałem