"Skok na kasę". Jerzy Dudek podsumował przygodę Michniewicza z kadrą

Instagram / Na zdjęciu: Jerzy Dudek
Instagram / Na zdjęciu: Jerzy Dudek

Mimo największego sukcesu od 36 lat, jakim był awans do fazy pucharowej mundialu, Czesław Michniewicz żegna się z reprezentacją Polski. Jerzy Dudek na łamach "Super Expressu" w ostrych słowach podzielił się swoją opinią na ten temat.

Zrezygnowanie z przedłużenia umowy z Czesławem Michniewiczem przez PZPN budzi w wielu Polakach emocje. Z jednej strony zrealizowane zostały wszystkie cele sportowe, a sam mecz 1/8 finału mundial przeciwko Francji pokazał, że nasza kadra potrafi grać z najlepszymi. Natomiast z drugiej strony wokół selekcjonera powstała negatywna atmosfera, która była coraz to bardziej podsycana przez nieprzychylne mu osoby.

Zdaniem Jerzego Dudka to właśnie sprawy poza boiskowe zadecydowały o pożegnaniu z Michniewiczem. - To co działo się poza boiskiem, te wojenki z mediami, to było żenujące. Trener musi zdawać sobie sprawę z tego, że musi być jak prezydent czy premier, którzy próbują dotrzeć do wszystkich Polaków. Tak samo dotyczy selekcjonera, który musi jednakowo traktować wszystkich kibiców, dziennikarzy. Prywatne wojenki od pierwszej konferencji pozwalały myśleć, że będzie to dla niego trudna kadencja. I tak to właśnie wyglądało - mówił w rozmowie z "Super Expressem" były bramkarz reprezentacji Polski.

Nie da się ukryć, iż sporo w kwestii braku przedłużenia umowy z trenerem zrobiła tzw. afera premiowa. Ostatecznie żadne doniesienia nie zostały potwierdzone oraz nikt nie otrzymał wielomilionowego bonusu wypłaconego z państwowej kasy. Jednakże zrobiła się wokół tego nieprzyjemna atmosfera.

- Potem nastąpił taki powiedzmy "skok na kasę", bo tak to można nazwać. Musimy to szybko podzielić, bo nie wiadomo, jak będzie później. Zabrakło dystansu i ogromnego wyczucia. Nie tylko mnie się to nie podobało, ale i wielu obserwatorom - zakończył Dudek.

Były bramkarz Realu Madryt i Liverpoolu nie jest jednym byłym kadrowiczem, który wypowiada się w tej sprawie. Jednym z bardziej aktywnych expiłkarzy jest Tomasz Hajto. Niedawno przyznał on, że rozmawiał z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą, o wyborze nowego selekcjonera oraz przekazał swoje typy (więcej TUTAJ). Warto podkreślić, iż w przypadku byłego piłkarza Schalke nie jest to bez przyczyny, ponieważ celuje on w angaż przy reprezentacji Polski (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Zobacz także: Jaka przyszłość czeka Karbownika?
Zobacz także: Salah znów wywołał burzę

Komentarze (7)
avatar
12 min
27.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Jerzy D.Sienkiewiczem ani Żeromskim Pan nie zostanie,dorwał się Pan do pisania, a moim zdaniem swoimi napuszonymi wypowiedziami kompromituje się,kreuje się Pan na wszystko wiedzącego i zn Czytaj całość
avatar
mareksob
26.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
dudek po co zabierasz glos? 
avatar
ewa jablonska
26.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nie trener jast temu winny trzeba wymienic cały skład i powołac nowych zawodnikow .zaden nowy trener nic nie zrobi i to jest jedyny powod panowie fachowcy od pilki przestancie gadac te bzdury . Czytaj całość
avatar
olaf3434
26.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z kim grali jak równy z równym ???ci równi strzelali nam po 2,3,bramki 
avatar
Piotr123120
25.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Daj boże by następny selekcjoner wykonał wszystkie zadania tak jak wykonał je Czesław Michniewicz a pan panie Dudek ????Korea i Japonia 2002 pokazała ile pan dawał kadrze z serducha