Legendarny piłkarz poparł protesty w Iranie. Oto co zrobili jego rodzinie

Legenda irańskiej piłki nie doczekała się swojej rodziny na wakacjach w Dubaju. Żona i córka Ali Daeiego zostały zawrócone do Teheranu... bez podania żadnego powodu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Ali Daei Instagram / oficjalny profil / Ali Daei
Żona i córka najskuteczniejszego zawodnika reprezentacji Iranu miały spędzić w Dubaju kilka dni wakacji i wrócić z powrotem do kraju. Nic z tego nie wyszło.

Samolot, którym podróżowały, został przekierowany, aby uniemożliwić im opuszczenie Iranu. Wylądował na wyspie w Zatoce Perskiej, a rodzina byłego piłkarza musiała opuścić pokład.

"Nie podano powodu i wracają do Teheranu" - poinformował Ali Daei BBC, która opisała całą sprawę.

Rodzina 53-latka ma problemy od momentu, w którym zdecydowanie poparła protesty i rewolucję w ojczyźnie. Wszystko rozpoczęło się we wrześniu. Obywatele Iranu wystąpili przeciwko władzom bezpośrednio po śmierci młodej Kurdyjki - Mahsy Amini.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!

Zanim 22-latka zmarła w szpitalu, była katowana przez policję. Jaki był powód takiego traktowania? Jej hidżab (chusta) nie zasłonił całkowicie głowy. Przez to policja zarzuciła jej szerzenie niemoralności.

Według irańskiej państwowej agencji informacyjnej, żona Daeiego była zobowiązana do informowania urzędników o tym, że chce opuścić kraj, ale tego nie uczyniła i dlatego została "cofnięta".

Daei, który w przeszłości był m.in. zawodnikiem Bayernu Monachium czy Herthy Berlin przyznał, że żona i córka nie mają żadnego zakazu opuszczania kraju. - Gdyby mieli zakaz, system policji paszportowej powinien to pokazać. Nikt nie dał mi odpowiedzi na ten temat - przyznał. Pojawiły się też plotki, że z Dubaju miały polecieć do USA, ale temu zaprzeczył legendarny piłkarz.

53-latek osobiście też miał problemy przez poparcie protestów przeciwko łamaniu praw człowieka. Najpierw trafił do więzienia, a w grudniu sąd zamknął jego sklep jubilerski i restaurację w Teheranie.

Poparł protesty, trafił do aresztu. Więcej o problemach Daeiego pisaliśmy tutaj -->> Legenda irańskiej piłki poparła protesty. Były piłkarz trafił do aresztu

Aresztowania to nie jedyne "ruchy" irańskiego rządu, który zakazał opuszczania kraju kilku celebrytom, artystom i wybitnym osobistościom po tym, jak wszyscy oni poparli masowe protesty.

Sam Ali Daei to z kolei jedna z najbardziej znanych irańskich postaci sportowych. Były kapitan narodowej drużyny piłkarskiej, strzelił 109 bramek na poziomie międzynarodowym w latach 90. i na początku XXI wieku.

Zobacz także:
To już pewne. Robert Lewandowski i Cezary Kucharski spotkają się w sądzie
W Niemczech głośno o tych słowach Lewandowskiego

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×