"Żółnierz Marcelo Bielsy" opuszcza Leeds United. Mateusz Klich spędził na Elland Road ponad pięć lat, w których pomógł drużynie m.in. awansować do Premier League. Polak był jednym z ulubieńców kibiców, którzy doceniali jego ciężką pracę na boisku. Brak regularnych występów zmusił jednak 32-latka do odejścia z klubu.
Po rozegraniu swojego ostatniego meczu w barwach "Pawi" Klich zalał się łzami, podczas gdy fani zaczęli wiwatować na jego cześć. Koledzy z drużyny utworzyli dla pomocnika szpaler, a także przygotowali specjalne koszulki, na których znajdowało się zdjęcie 41-krotnego reprezentanta Polski.
Klich następnie wystosował wzruszający list do "rodziny Leeds United", w którym podziękował za lata spędzone w Anglii. Fani docenili ten gest i przygotowali oficjalną odpowiedź, w którym pożegnali jednego z fundamentalnych piłkarzy "Pawi" w ostatnich sezonach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
"Kiedy niespodziewanie znalazłeś się w pierwszym składzie Marcelo Bielsy w 2018 roku, mało kto by przewidział, że opuścisz to samo boisko na Elland Road ponad cztery lata później jako bohater, chwalony i kochany przez fanów Leeds" - tak rozpoczęli swój list sympatycy klubu.
"Ostatnio spędzałeś zbyt dużo czasu poza boiskiem - jak przyznałeś w swoim pożegnalnym oświadczeniu, nigdy nie lubiłeś siedzieć na ławce - więc twoje odejście jest naznaczone smutkiem. Po końcowym gwizdku w meczu przeciwko West Hamowi, chcieliśmy zapewnić ci odpowiednie pożegnanie, ale okoliczności zwróciły się przeciwko nam. Do tych, którzy zeszłej środy byli w stanie bić brawa podczas emocjonujących scen na murawie, dołączą dziesiątki tysięcy innych, którzy chcą życzyć ci powodzenia w następnej przygodzie" - można przeczytać w dalszej części oświadczenia.
List kończą poruszające słowa: "Wiemy, że masz wiele do zaoferowania i mamy nadzieję, że kibice D.C. United pokochają cię tak, jak my - niezależnie od tego, czy uderzysz z 20, czy 30 jardów. I nie bój się; o golach strzelonych przez Klicha będziemy śpiewać latami".
Piłkarz prędko odpowiedział LUFC Trust na Twitterze. Polak podziękował za ten emocjonujący list i obiecał, że będzie wracał na Elland Road w roli kibica.
Zobacz też:
Syn Beckhama wypożyczony do Anglii. "Jesteśmy nim absolutnie zachwyceni"
Co on zrobił?! Koszmarny błąd bramkarza Manchesteru United