Szymon Żurkowski został powołany na mistrzostwa świata w Katarze przez byłego już selekcjonera Czesława Michniewicza. Znalazł uznanie w oczach szkoleniowca, mimo tylko trzydziestu minut w sezonie 2022/23 na boiskach Serie A. Jego sytuacja w Fiorentinie jest, delikatnie mówiąc, nie do pozazdroszczenia.
Od początku nowego roku w mediach często słyszy się o potencjalnym transferze pomocnika do Spezii, w której grają już przecież inni Biało-Czerwoni - Jakub Kiwior, Arkadiusz Reca oraz Bartłomiej Drągowski. W każdym z powyższych przypadków przenosiny na północ Włoch były dobrym posunięciem.
Zdaniem tamtejszych dziennikarzy taki ruch wyjdzie "in plus" Szymonowi Żurkowskiemu, a także jego nowemu pracodawcy. Skąd jednak takie przekonanie, skoro reprezentant Polski ostatnie miesiące przesiedział w większości na ławce rezerwowych?
Włosi zwracają uwagę na cechy 25-latka. - Klasyczne zawodnik typu "box to box", którego brakowało takiej drużynie jak Spezia - przyznaje w rozmowie nami Guido Lorenzelli, dziennikarz, który zajmuje się Spezią Calcio.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu
- Trener Luca Gotti potrzebuje zawodnika, który mógłby zmienić Ethana Ampadu, Mehdiego Bourabiego czy Simone Bastoniego, utrzymując przy tym mocną linię pomocy. Właściwie inni pomocnicy Albin Ekdal i Wiktor Kowałenko nie są przekonujący. Ampadu jest aktualnie na wypożyczeniu, więc w przyszłości Spezia miałaby mocnego zawodnika w zespole - twierdzi nasz inny rozmówca Federico Gennarelli z "Corriere dello Sport".
Szymon Żurkowski miał szansę pokazać się polskim kibicom przed mistrzostwami świata w Katarze. Sprawdzianem było dla niego spotkanie towarzyskie z Chile (1:1) na stadionie Legii Warszawa. Niestety test został przez niego oblany, a oceny po meczu tylko to potwierdzają (więcej przeczytasz TUTAJ).
Włosi mocno wierzą, że wróci do formy. - Jest bardzo silnym i kompletnym zawodnikiem, nowoczesnym pomocnikiem, który łączy siłę, intensywność z jakością. Wie również, jak zapewnić sobie przewagę na połowie przeciwnika, zarówno pod względem bramek, jak i asyst - mówi Guido Lorenzelli.
Właśnie przenosiny do Spezii mają mu pomóc w odbudowaniu się. Aktualnie klub Kiwiora, Recy i Drągowskiego zajmuje dopiero siedemnaste miejsce w tabeli Serie A z sześcioma punktami przewagi nad strefą spadkową. Żurkowski po transferze będzie miał od razu pierwsze zadanie - przyczynić się do utrzymania zespołu w lidze.
- Fiorentina preferuje innych pomocników, ale w Empoli pokazał swoje umiejętności. Moim zdaniem może świetnie odnaleźć się w Spezii. Serie A to nowa rzeczywistości dla Spezii, która będzie chciała cieszyć się nią przez dłuższy czas. Żurkowski mógłby być gwarancją jakości i doświadczenia, a także sposobem na podniesienie atrakcyjności i zadomowienia się w lidze - ocenia Federico Gennarelli.
Wszystko wskazuje na to, że Szymon Żurkowski barwy klubowe zmieni już podczas zimowego okienka transferowego. Trwa wyścig o reprezentanta Polski, a wśród największych kandydatów do pozyskania go są Empoli FC i Spezia. Według dziennikarza Alfredo Pedulli z "La Gazzetta dello Sport" drugi z wymienionych klubów jest najbliżej zakontraktowania piłkarza.
Zobacz też:
Kucharski i Lewandowski spotkają się w sądzie. Są nowe informacje
FC Barcelona szykuje transferową bombę. Złe informacje dla Lewandowskiego