[tag=30357]
Tomas Pekhart[/tag] zimą niespodziewanie zdecydował się na powrót do Warszawy. Czeski napastnik kolejny raz w swojej karierze podpisał umowę z Legią Warszawa. Ta obowiązuje do końca sezonu 2023/2024.
Gwiazdor zdążył już ponownie zaprezentować warszawskim kibicom swoją klasę. Strzelił bowiem gola w swoim pierwszym domowym meczu po powrocie do klubu - przeciwko Cracovii Kraków.
Kolejny raz do protokołu sędziego wpisał się w 21. kolejce PKO Ekstraklasy przeciwko Piastowi Gliwice. Tym razem jednak nie było to tak miłe dla napastnika. Został bowiem ukarany żółtą kartką w 31. minucie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
Legia Warszawa uważała jednak, że taka decyzja arbitra jest niesłuszna. Wobec tego postanowiła złożyć w tej sprawie protest do Komisji Ligi. Ten został uznany, a Pekhartowi anulowano napomnienie.
"Po zapoznaniu się z opinią Kolegium Sędziów PZPN, które dopatrzyło się błędu w decyzji arbitra, Komisja Ligi uznała protest złożony przez Legię Warszawa w sprawie żółtej kartki dla Tomasa Pekharta z meczu Piast Gliwice - Legia Warszawa w 21. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy. Tym samym kara napomnienia została anulowana" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę