Na tydzień przed swoim pierwszym meczem w roli selekcjonera reprezentacji Polski, Fernando Santos ogłosił listę powołanych zawodników (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
W 25-osobowej kadrze nie znalazł się m.in. Grzegorz Krychowiak, co wywołało ogromne poruszenie w sieci (więcej TUTAJ).
Santos powołał do reprezentacji zaledwie dwóch graczy występujących w PKO Ekstraklasie. Szansę otrzymali Ben Lederman (Raków Częstochowa) oraz Michał Skóraś (Lech Poznań).
ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33
To znacznie mniej niż w przypadku poprzednich szkoleniowców. Gdy kadrę obejmował Adam Nawałka powołał aż 10 graczy PKO Ekstraklasy oraz jednego z Fortuna I ligi.
Szansę od Jerzego Brzęczka dostało sześciu piłkarzy z naszej ligi, a od Paulo Sousy i Czesława Michniewicza po czterech.
- Mieliśmy okazję zobaczyć mecze wszystkich polskich klubów na żywo - wyjaśnił Santos podczas konferencji prasowej.
- Mieliśmy dostęp do spotkań PKO Ekstraklasy. Byłem pod wrażeniem nie tylko Bena Ledermana. Mam 90 nazwisk na szerokiej liście. Jest tam wielu piłkarzy z polskiej ekstraklasy - dodał selekcjoner.
Reprezentacja Polski pierwszy mecz pod wodzą nowego selekcjonera rozegra 24 marca na wyjeździe z Czechami. Trzy dni później Biało-Czerwoni podejmą Albanię.
Czytaj także:
- "Modlitwy kibiców wysłuchane". W sieci wrze po pierwszych powołaniach Santosa
- Jasny przekaz Fernando Santosa. "Chcę wygrywać"