Na takie momenty polscy kibice czekali od wielu, wielu lat. Lech Poznań, który jesienią zajął drugie miejsce w grupie C Ligi Konferencji Europy, na wiosnę radzi sobie jeszcze lepiej. Już dwie ekipy musiały uznać wyższość zespołu Johna van den Broma.
Pierwszym z nich było FK Bodo/Glimt, a kiedy wydawało się, że to już szczyt możliwości w europejskich pucharach, "Kolejorz" wrzucił wyższy bieg. Djurgardens IF w 1/8 finału rozgrywek przegrało w dwumeczu aż 0:5. Teraz przyjdzie czas na jeszcze większe wyzwanie.
Po piątkowym losowaniu wiadomo już, że Lech Poznań zagra w ćwierćfinale przeciwko ACF Fiorentina. Tancredi Palmeri, dziennikarz "Sport Italia" uważa, że "Viola" wyjdzie zwycięsko z tej batalii. Ba, jego zdaniem powalczy nawet o zwycięstwo w Lidze Konferencji Europy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: stadiony świata. Ten film można oglądać bez końca
Palmeri wypowiedział się również na temat AS Romy, która wciąż rywalizuje w Lidze Europy. Jak widać jest bardzo pewny formy drużyn z Serie A. "Fiorentina i AS Roma mają autostradę do finału" - napisał na Twitterze.
Zwycięzca dwumeczu pomiędzy Lechem Poznań a Fiorentiną zagra w półfinale z wygranym pary FC Basel/OGC Nice. Pierwsze spotkania ćwierćfinałowe Ligi Konferencji Europy są zaplanowane na 13 kwietnia, a rewanże tydzień później.
Zobacz też:
Liga Mistrzów: wielkie hity w ćwierćfinałach! Znamy pary
Manchester United ponownie w hicie. Poznaliśmy ćwierćfinały Ligi Europy