Katarskie mistrzostwa świata były znakomite w wykonaniu Wojciecha Szczęsnego. Polski bramkarz zrobił furorę głównie broniąc rzuty karne, ale i popisując się świetnymi interwencjami w innych momentach spotkań.
Jednocześnie trzeba zwrócić uwagę na to, że jego dyspozycja w klubie również stoi na wysokim poziomie. Uratował wiele punktów Juventusowi, a jego przyszłość wciąż nie jest jasna. Kontrakt Polaka wygaśnie latem 2024 roku i wciąż nie jest oczywiste, czy zostanie on przedłużony.
W sobotniej rywalizacji z Hellasem Werona również popisał się niezłymi interwencjami i pomógł swojemu drużynie w wygraniu tego spotkania 1:0. Sam bramkarz po tym starciu wyszedł do mediów i na łamach Sky Sport wypowiedział się na temat swojego kontraktu i dalszej przyszłości.
- Jestem szczęśliwy w Juventusie. To, że moja umowa wygasa w 2024 roku nie jest żadnym problemem. To pierwszy raz kiedy ktoś o tym mówi. Nie widzę siebie w innym topowym klubie po Juve - przyznał wprost.
Zatem możemy domniemywać, czy bardziej chodzi o zbliżające się przedłużenie umowy, czy też Polak rozważa już odejście do mniej renomowanego zespołu. Natomiast wydaje się, że podpisanie nowego kontraktu jest bardzo możliwe, bo forma Szczęsnego jest naprawdę dobra i wydaje się, że może zostać utrzymana przez dłuższy czas.
Chociaż nie można pominąć, że problemem w tych rozmowach mogą być pieniądze. W przypadku braku awansu do Ligi Mistrzów, czy też ogólnie do europejskich pucharów, Juventus może mieć kłopoty finansowe. O tym niedawno na łamach WP SportoweFakty wypowiadali się włoscy dziennikarze.
Czytaj też:
Milik wrócił i nie przyniósł pecha Juve
Dlatego Bayern zmienił trenera
ZOBACZ WIDEO: To nowy bohater kadry. Padły słowa o transferze