[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] miał fantastyczne wejście do FC Barcelony. Polak właściwie z marszu stał się największą gwiazdą klubu i całej La Liga. Na mundial do Kataru jechał w naprawdę dobrej formie.
Po mistrzostwach świata coś się jednak zepsuło. "Lewy" zwyczajnie rozczarowywał - nie tylko brakiem goli, ale także elementami technicznymi (np. przyjęcia), które wyraźnie mu nie wychodziły.
W obronę kapitana reprezentacji postanowił wziąć Mateusz Borek. - Robert miał trochę problemów zdrowotnych, nie mówił o tym publicznie. Rozmawiałem z nim kilka dni temu i przyznał, że przynajmniej do trzech spotkań przystępował nie w pełni sił, z jakimiś mikro urazami - zdradził w programie "Moc Futbolu" na Kanale Sportowym.
- Wiadomo jednak, że piłkarz chce grać i wydaje mu się, że z każdym urazem sobie poradzi. Wierzę, że po takim bardzo średnim okresie, by nie powiedzieć dużo słabszym niż się spodziewanym, Robert wróci do wysokiej dyspozycji i będzie regularnie trafiał - dodał komentator TVP Sport i Viaplay.
Lewandowski łącznie w barwach "Blaugrany" rozegrał już 34 mecze. W tym czasie udało mu się strzelić 27 goli oraz zanotować siedem asyst. Łatwo więc policzyć, że obecnie ma średnią jednego udziału przy golu na spotkanie.
Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem
ZOBACZ WIDEO: To nowy bohater kadry. Padły słowa o transferze