Nie tak Robert Lewandowski wyobrażał sobie rewanżowe starcie półfinałowe Pucharu Hiszpanii. W minioną środę Real Madryt upokorzył FC Barcelonę na Camp Nou, wygrywając 4:0. Polak nie zaznaczył swojej obecności na murawie, z kolei Karim Benzema trzy razy wpakował piłkę do siatki.
34-latek pozostaje liderem klasyfikacji strzelców Primera Division, ale w krajowym pucharze to reprezentant Francji zaprezentował się o niebo lepiej. Swego czasu Lewandowski mógł wylądować w drużynie "Królewskich", gdzie właśnie z Benzemą rywalizowałby o miejsce w składzie.
Marcin Pawłowski nie ma wątpliwości, że napastnik Realu ma więcej atutów niż "Lewy". Nawiązując do słów dziennikarza, Cezary Kucharski dodał, dlaczego polski snajper ostatecznie nie trafił na Santiago Bernabeu.
"Dlatego był Bayern, a nie ławka Realu" - skwitował na Twitterze były agent kapitana Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO: Nowy lider obrony? "Pokazał, że jest szefem"
Kucharski wdał się w dyskusję w mediach społecznościowych. Jego zdaniem, Benzema ma zdecydowanie więcej do zaoferowania Realowi niż Lewandowski.
"To wyróżnienie być wśród najlepszych piłkarzy świata i nie ma co się obrażać na rzeczywistość. Każdy piłkarz ma inne cechy. Lewy pasował do stylu gry Bayernu bardziej niż Benzema, a Benzema pasuje bardziej do Realu niż Lewy. Ludzie podchodzą emocjonalnie… I nie muszą się znać" - uzupełnił Kucharski.
Czytaj także:
AI nie znalazła miejsca dla Lewandowskiego! O co chodzi?
Kownacki może zastąpić reprezentanta Niemiec. Bundesliga czeka na Polaka