Wisła Kraków zatrzymana! Koniec serii Białej Gwiazdy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: James Igbekeme
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: James Igbekeme

Wisła Kraków po raz pierwszy w 2023 roku straciła w Fortuna I lidze punkty. Biała Gwiazda w Niepołomicach przegrała z Puszczą 1:2 i nie awansowała na pozycję wicelidera. Z kolei gospodarze gonią ścisłą czołówkę.

Dla rozpędzonej wiosną Wisły wizyta w Niepołomicach miała być jak na razie najtrudniejszym sprawdzianem, poza grą w Gdyni, w rundzie rewanżowej. Puszcza po słabszym początku rundy, w ostatnich potyczkach prezentowała się dużo lepiej i optymistycznie mogła patrzeć w kierunku góry Fortuna I lidze.

Biała Gwiazda była świadoma, że w przypadku wygranej w tabeli awansowałaby na pozycję wicelidera.

Zapowiedzi sprawdziły się. Gospodarze byli dla krakowian trudnym rywalem i w 24. minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do siatki gości trafił Michał Koj. To była kolejna okazja gospodarzy. Wcześniej, bo w 10. minucie pokazał się Rafał Boguski, którego strzał obronił Mikołaj Biegański.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Wisła miała problemy z narzuceniem rywalom swojego stylu gry. To niepołomiczanie prezentowali się lepiej. W 36. minucie drużyna Radosława Sobolewskiego mogła wyrównać. Do dogrania z kornera doszedł Luis Fernandez. Kewin Komar był dobrze ustawiony i odbił piłkę.

Sędzia do 1. połowy doliczył pięć minut. Ostatecznie grano przez dziesięć. W dodatkowych czasie Piotr Lasyk korzystał z analizy VAR. W polu karnym przewinił Tachi. Ostatecznie arbiter podyktował rzut karny, który na gola zamienił Rok Kidrić.

Po zmianie stron Wisła ruszyła do ataku i w 51. minucie złapała kontakt. Uderzał Mula, a piłkę do siatki skierował Boris Moltenis. Obrońca dołożył głowę i po mocnej wrzutce skierował piłkę do siatki.

Gospodarze mogli błyskawicznie odpowiedzieć. Do dogrania Tomasza Wojcinowicza nikt nie doszedł. Z kolei w 55. minucie uderzenie Jakuba Serafina zablokował... Boguski.

Wisła szukała remisu, kilka razy groźnie zrobiło się pod bramka Komara, ale ze strony gości brakowało konkretów. Dopiero w 69. minucie strzał Gracjana Jarocha obronił bramkarz.

W końcówce nie udało się krakowianom odmienić losów spotkania. Wisła Kraków zgubiła pierwsze punkty w rundzie wiosennej i wciąż plasuje się na 3. pozycji w Fortuna I lidze. Puszcza z kolei goni ścisłą czołówkę.

Puszcza Niepołomice - Wisła Kraków 2:1 (2:0)
1:0 - Michał Koj 24'
2:0 - Rok Kidrić (k.) 45+10'
2:1 - Boris Moltenis 51'

Składy:

Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Piotr Mroziński (17' Emile Thiakane), Tomasz Wojcinowicz, Roman Jakuba, Michał Koj - Marcel Pięczek (72' Dominik Frelek), Wojciech Hajda, Jakub Serafin, Kamil Zapolnik (60' Hubert Tomalski), Rafał Boguski (60' Konrad Stępień) - Rok Kidrić (72' Lucjan Klisiewicz).

Wisła Kraków: . Mikołaj Biegański - Bartosz Jaroch, Igor Łasicki, Boris Moltenis, David Junca - Miki Villar (86' Zdenek Ondrasek), Tachi (46' Kacper Duda), James Igbekeme (86' Michał Żyro), Luis Fernandez, Alex Mula (76' Mateusz Młyński) - Angel Rodado.

Żółte kartki: Serafin, Stępień, Komar, Hajda (Puszcza) oraz Villar, Żyro, Junca (Wisła).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

[multitable table=1486 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Ruch Chorzów wpadł w kryzys. Kolejny rzut karny w końcówce
Niecodzienna decyzja księdza. Przełożył mszę ze względu na mecz

Komentarze (2)
avatar
Jacek Urbanowicz
9.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aha już nie wolno źle pisać o Wiśle Kraków 
avatar
Jacek Urbanowicz
9.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Puszcza Niepołomice tak Trzymać do końca sezonu to awans macie pewny do Ekstraklasy