Już dziś możemy poznać mistrza Polski. Co musi się stać, żeby Raków w piątek świętował tytuł?

Rafał Szymański 28 Kwietnia 2023, 08:00

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Marek Papszun

• PKO Ekstraklasa: znamy sędziów na 30. kolejkę i hit Piast Gliwice - Pogoń Szczecin

Kiedy w Częstochowie wystrzelą korki od szampanów? To zależy od wyniku meczu... Legii z Wisłą Płock, który rozpocznie się o godz. 18. Istnieją dwa warianty, które dadzą Rakowowi tytuł już w piątek.

Porażka drużyny Kosty Runjaicia z Nafciarzami oznacza natomiast, że Rakowowi do szczęścia wystarczy jedynie remis. Na cztery kolejki przed końcem sezonie będzie miał 12 punktów więcej od Legii, więc teoretycznie Wojskowi mogliby się z nim zrównać pod względem dorobku. W razie równej liczby punktów na mecie sezonu, Raków będzie nad Legią dzięki korzystniejszemu bilansowi bezpośrednich spotkań (4:0 i 1:3)

Jeśli Legii uda się pokonać Wisłę, koronacja Rakowa zostanie odroczona do kolejnego weekendu i następnej kolejki PKO Ekstraklasy.

Raków stoi przed wielką szansą, by zrewanżować się Legii. Dokładnie 28 kwietnia 2021 roku sympatycy stołecznej drużyny świętowali zdobycie mistrzostwa po tym, jak ekipa Papszuna zaliczyła ligową wpadkę.

Mecz Legii Warszawa z Wisłą Płock rozpocznie się o godz. 18:00. Z kolei początek spotkania pomiędzy Rakowem Częstochowa a Lechią Gdańsk zaplanowano na godz. 20:30.

Przypomnijmy, że po sezonie trener Papszun odejdzie z Rakowa. W ewentualnych eliminacjach Ligi Mistrzów zastąpi go Dawid Szwarga (więcej TUTAJ).

Czytaj więcej:
Raków już ma problem z nowym trenerem. Co z tym zrobi PZPN?
Hitowy transfer Rakowa Częstochowa? Napastnik z ofertą kontraktu