Nawet Granerud napisał o Kiwiorze. Zobacz, co wrzucił do sieci

Getty Images / Stuart MacFarlane/Contributor/Getty Images / Zdjęcie: Jakub Kiwior i Halvor Egner Granerud
Getty Images / Stuart MacFarlane/Contributor/Getty Images / Zdjęcie: Jakub Kiwior i Halvor Egner Granerud

Jakub Kiwior we wtorkowy wieczór zadebiutował w podstawowym składzie Arsenalu w rozgrywkach Premier League. Po spotkaniu na Twitterze w bardzo pochlebnych słowach występ Polaka skomentował... Halvor Egner Granerud.

[tag=64961]

Jakub Kiwior[/tag] zimą zdecydował się na potencjalnie bardzo ryzykowny ruch dla swojej piłkarskiej kariery. Polak zamienił włoską Spezię Calcio na angielski Arsenal FC. Z drużyny broniącej się przed spadkiem z Serie A przeszedł do ówczesnego lidera Premier League.

Początek przygody z angielską piłką nie był jednak dla Kiwiora udany. Przez pierwsze trzy miesiące zagrał jedynie raz od pierwszych minut i nie był to w jego wykonaniu udany występ. Realną szansę pokazania swoich umiejętności dostał w meczu Premier League przeciwko Chelsea FC.

Mikel Arteta zdecydował się postawić na Polaka kosztem zdecydowanie bardziej doświadczonego Roba Holdinga i była to dobra decyzja. Kadrowicz zaprezentował się tego wieczoru z naprawdę dobrej strony, co dostrzegli kibice.

Jednym z zadeklarowanych fanów "Kanonierów" jest zdobywca Kryształowej Kuli za zwycięstwo w Pucharze Świata w skokach narciarskich 2022/2023, Halvor Egner Granerud. Norweg również docenił Kiwiora.

"Jakub Kiwior wygląda tak, jak wszyscy opowiadaliście. Twardy jak skała" - napisał w odpowiedzi na swój poprzedni tweet Norweg, a w komentarzu dodał "zachwycił moje oczy. Solidny z piłką i wygrał ją wiele razy". Bardzo podobne opinie nasz reprezentant zebrał od ekspertów, którzy oceniali jego występ.

Gdy Polak przychodził do Arsenalu, Granerud zadał na swoim Twitterze pytanie: "Czy Kiwior jest dobry. W czym jest dobry?". Kilka miesięcy później sam zdecydował się odpowiedzieć na kwestię, która go nurtowała.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Komentarze (0)