W zaległym meczu 32. kolejki Premier League zespół Brighton and Hove Albion podejmował świeżo upieczonych mistrzów Anglii. Początek tego spotkania ułożył się po myśli faworytów, bo w 25. minucie Phil Foden zamienił asystę Erlinga Haalanda na bramkę. Później gospodarze przeszli do konkretów.
"Mewy" doprowadziły do wyrównania po 38 minutach meczu. Levi Colwill przekazał piłkę klubowemu koledze, a Julio Enciso ruszył w kierunku bramki Manchesteru City i zdecydował się na odważną próbę z około 25 metrów. Utalentowany zawodnik swoim uderzeniem zdjął pajęczynę z siatki.
Zawodnik Brighton and Hove Albion sprawił, że Stefan Ortega musiał wyciągać piłkę z siatki. Golkiper nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję. W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie. Podopieczni Roberto De Zerbiego sprawili nie lada niespodziankę.
ZOBACZ WIDEO:"Był samcem alfa". Dyskusja o odejściu Lewandowskiego
Dziewięciokrotny reprezentant Paragwaju coraz lepiej radzi sobie na poziomie Premier League. W bieżącym sezonie Enciso zdobył już czwartą bramkę i w dodatku dwa razy asystował graczom Brighton. Wartość rynkowa 19-letneigo piłkarza systematycznie rośnie.
Źródło: Viaplay
Czytaj więcej:
Czas Ancelottiego dobiegł końca?
"Ty, mistrz świata...". Polski sędzia mówi, co spotkało go po mundialu